I zrozum tu człowieka! Ile się zawsze nakrzyczy, nagada: tu nie siadaj, połóż się gdzie indziej, dlaczego znowu leżysz na przejściu? Lepiej wtedy zabrać swoje cztery łapy i schować się za fotelem - tam przynajmniej nikomu nie przeszkadzam. I jeszcze narzekania na moją sierść. Oni przebierają się kilka razy dziennie, aż tracę rachubę czy wychodzą z domu, zostają, ktoś do nich przyjdzie... A ja skromniutko zmieniam sukienkę dwa razy do roku i jeszcze im się nie podoba! Trudno ich zrozumieć.... O, choćby wczoraj - zwykle rozgrywa się piekło na ziemi, gdy przyjdę do domu z ubłoconymi łapami (no naprawdę czasem trzeba zajrzeć w każdy zakamarek ogrodu), a niech jeszcze podłoga będzie świeżo umyta... Oj, lepiej od razu się schować pod stołem... A tu patrzę - łapy, wypisz wymaluj jak moje i to gdzie? Na poduszce! Trzeba było przyjrzeć im się z bliska;)]
I zrozum tu człowieka! Zero konsekwencji! To tak jak ze smakołykami - najpierw się odgraża, że jestem niegrzeczna, niczego już nie dostanę, a potem, gdy tylko poproszę, dostaję pyszności pod stołem;) Ale nie narzekam - kocham ich takich, jakimi są;)) A, no i kocham poduszki, a te z łapkami są niczego sobie;)))
Poduszki przez psa zostały zaakceptowane:) Miejmy nadzieję, że spodobają się nowej właścicielce - miłośniczce czworonogów.
Dziękuję Wam za ciepłe słowa dotyczące różanych wytworów! Witam w mych progach Agnieszkę Rygielską i Monikę MW - rozgośćcie się!:)
Hehe, wypisz wymaluj opis tego co się działo u mnie :) Tyle, że mój psiak to się potrafił za krzyczenie obrazić i wtedy tylko kąsek podsunięty pod nos mógł załagodzić sytuację ;)
OdpowiedzUsuńPoduszki bardzo fajne, z pewnością się spodobają, bo jak mogłyby się nie spodobać takie cudeńka?
To chyba popularny scenariusz:)))
UsuńBardzo dziękuję!!!
Łapy, łapy, cztery łapy, a na łapach pies kudłaty :) Fajny pomysł z tymi "śladami", a psina, jak to psina...jak się kocha to sierść i ślady łap da się znieść ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że się wybacza, wszystko - nawet brudne łapy;)))
UsuńDziękuję!:)
Oj , to sie piesio zdziwil, fajne podusie, moja tez tak samo zawsze pod nogami sie placze, pelno kudlow wszedzie, ale i tak ja kochamy:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo bo jak nie kochać?;))
UsuńSerdecznie dziękuję!
Nie ma to jak wilgotny psi nos trącający ludzką rękę... :)) Poduszki wspaniałe :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Prawda:) Bezcenne:))
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Boziu..jakie słodkie pyszczysko! :) I oczywiście cudo poducha :)
OdpowiedzUsuń:))))) Słodkie, ale potrafi człowieka zagotować;))) Dzięki, Aguś!:)
UsuńHIhi..no tak jak każdy milusiński :)
UsuńBardzo ładne "łapy" na poduszkach - piesek się zdziwił, bo nie pamiętał, żeby chodził po białej kanwie brudnymi łapkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Tak, tak, ona zawsze się dziwi;)))) I nigdy nie pamięta, że coś przeskrobała:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Okazuje się, że to pieskie życie całkiem przyjemne :) Świetny wzór na poduchę!
OdpowiedzUsuńOwszem:)) Dziękuję!:)
UsuńRewelacyjne poduchy Madziu!☺☺☺
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!:)))
UsuńŚwietne poduchy i piesek też fajny choć ja kociara jestem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Dziękuję!!!!:))))
UsuńMój Bobek [ psiak podobny do jamnika szorstkowłosego] pewnie, gdyby umiał, podpisałby się pod Twoim wywodem, albo przynajmniej odbił łapę. Wypisz wymaluj- codzienność. Poduszki - super pomysł, świetne. :}
OdpowiedzUsuńMyślę, że cały psi zastęp odbiłby tutaj łapę;))))
UsuńPięknie dziękuję!
Tak, drogi psie, czasem trudno ludzi zrozumieć i nie ma znaczenia, czy o psa chodzi, czy o kota... Mrrrau! Tygrys.
OdpowiedzUsuńA ja dodaję, że poduszki są bardzo ładne i pomysłowe i pewnie ich nowa właścicielka już się ogromnie cieszy z takich cudeniek.:)
Masz rację, Tygrysie!;)))
UsuńDziękuję!:) Jeszcze są w moich łapkach, ale niebawem powędrują w docelowe ręce;))))
Oj mój Maks by się pod tymi wywodami podpisał wszystkimi czterema łapami :) a poduszki świetne :)
OdpowiedzUsuń:)))) Serdecznie dziękuję!!!
UsuńUwielbiam psy :))) A poduchy fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie to;) Dziękuję:)))
Usuńświetne i rewelacyjne poduchy:)
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję!:)
UsuńOj opowieść jak o moim Pixelku, świetnie napisałaś z humorekiem świetnie się czyta a poduchy super :)
OdpowiedzUsuńWybornie się czyta takie komplementy!!! Gorąco dziękuję!!!
UsuńGenialny post... :) Ja mam troszkę podobnie z kicią :D Podusie sa cudne!
OdpowiedzUsuńDziękuję gorąco!!!:)
UsuńPoduchy są kapitalne i świetny pomysł na zdjęcia, ostatnie jest super!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! Zdjęcia to zasługa wybornej modelki;)))
UsuńCóż może i zrozumieć ciężko człowieka ... ale o pieskim życiu nie ma mowy w otoczeniu takich poduch ... Jest pies wniebowzięty ;) pomysł ma poduszki rewelacja gratuluję ;) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńOj, jest, jest:))) Serdecznie dziękuję i pozdrawiam!
Usuńi coz moge powiedzie ?- tylko tyle ze ty i jeszcze dwie Justynki ( a domyslasz sie o ktorych mowie - bo je znsz) - jestescie nieosiagalne w dziedzinie haftu krzyzykowego - to tyle na teraz = pochwale skromnie bo moze potrafie ale nigdy nie dorownam wspanialym twoich pomyslow oraz tworczosci twej - dzis jak zawsze wszysko ma swoj urok oraz smak - troszke dziwny moj komentarz ale mysle ze sie domyslisz co ci chce przekazac - buziaki wielkie oraz wspanialego zblizajacego sie dlugasnego weekendu zyczy Marii
OdpowiedzUsuńDomyślam się i gorąco Ci, Marii, dziękuję!!! Zawstydzasz mnie;)
UsuńPoduchy są fantastyczne :) i na pewno miło będzie się do takiej przytulić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńWreszcie trochę piesków a nie ciągle ta kocia hegemonia. Nie mam nic do kotów ale co za dużo to niezdrowo. :)
OdpowiedzUsuńWreszcie udało mi się Ci dogodzić;))))
UsuńPoduchy są super! Ja mam podobnie z moim kotem, też wszędzie jego łapki odbite po deszczu i pełno sierści, ale komu by to przeszkadzało :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie:) Przymykamy oczy;))
UsuńDziękuję gorąco!
Podusie śliczne ale najbardziej podoba mi się piesek :)
OdpowiedzUsuń:) Nic jej nie powiem, bo będzie miała muchy w nosie;) Niech to zostanie między nami:)
UsuńPoduszki są świetne !!
OdpowiedzUsuńFajny kolorek poszewki no i pasek w łapki rewelka .
Pozdrawiam :)
Dziękuję!!!!
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetne te poduchy - uwielbiam łapki, psie czy kocie, ten motyw mi się nigdy nie znudzi. I bardzo mi się podoba forma posta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ogrom pochwał:)
UsuńPozdrawiam!
Poducha dla przyjaciela rewelacja....Mojemu by się też przydała....Buziaki pa....
OdpowiedzUsuńDziękuję!:)))
UsuńBaaardzo sympatyczne podusie i psie spojrzenie na temat - super! Pozdrówka przesyłam!
OdpowiedzUsuńPrzemiłe słowa - serdecznie za nie dziękuję!
UsuńPrzesyłam serdeczności!
Piękny pomysł i wykonanie, podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękne słowa!
UsuńNa takich ślicznych poduchach pieskie życie będzie iście królewskie :))
OdpowiedzUsuńChyba powinnam pomyśleć o moim psiaczku i przygotować taką wyprawkę.
Coś w tym jest;))))
UsuńPomyśl, pomyśl:)
Moja Gabisia uwielbia takie poduchy i na pewno byłaby tam pierwsza...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Znam, znam:)))) Poduchy to miłość dozgonna mojego psa;)))
UsuńNo to Ci podeptał te poduszki..i jeszcze się dziwi ,że ludź się denerwuje:)))
OdpowiedzUsuńAle widziałaś, jak równo podeptane?;)
UsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńPsinka zadowolona :D
Dziękuję!
UsuńWniebowzięta;)))
oj tak skąd ja znam ten brak konsekwencji :)). Podusie wspaniałe
OdpowiedzUsuń:)))) Dziękuję!
Usuńfajne poduchy a psia opowieść wywołała mój uśmiech :) Cóz, moje oba psy podpisują sie pod tym tekstem... A walka z sierścią trwa, bo od upałów zrzucają ja non stop i nie pomaga codzienne czesanie. Więc kilka razy dziennie odkurzanie i tak drugi miesiąc. Ale nie narzekamy, ważniejsze sa żywe istoty niz porzadek.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!!:) Taki miałam zamiar:)
UsuńPewnie, porządek schodzi na dalszy plan;)
Proszę uścisnąć łapę uroczego pieska:) Poducha bardzo fajna!
OdpowiedzUsuńUścisnę, masz załatwione Renatko!:)
UsuńDziękuję!
Jak Ty fajnie opowiadasz PSINKO Droga:-)
OdpowiedzUsuńA Twoja Pani pięknie haftuje, cudnie...
Dziękuję! Bo ja psia gaduła jestem;) Jak się rozgadam z sąsiadkami przy bramie, to nawet nie słyszę, gdy mnie wołają do domu;)))
UsuńA Pani cały czas z igłą w dłoni siedzi;)))) Nawet ładnie jej to wychodzi:)
Oby każda psina miała takie życie - takie sielkie :)))
OdpowiedzUsuńPoducha " łapie" za serce ślicznie i skromnie a wiadomo
o co chodzi ;))) To szczekam tfuuu tfuuuu Ściskam ciepło ;)))
A ja chcę psa! A poduszki - skromne, ale bardzo wyraziste. Super.
OdpowiedzUsuńJak ja lubie twoje poduszki ,,
OdpowiedzUsuńCudne podusie :) Nowa właścicielka na pewno będzie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńP.S. Projekt w sam raz dobry na sierpniowe wyzwanie w Szufladzie, czyli "Przyjemnie z Pożytecznym" :)
Usuńfajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńSuper śnupka i łapy, też lubię moim kociambrom focić łapy.
OdpowiedzUsuńKiedyś wrabiałam córce łapy psie w sweterek, to było dawno temu...