Rozlewam powoli kolorowe plamki na kanwie, które ciągle nie chcą się zlać w całość. Tylko brak kompletu mulin niezbędnych do skomponowania tego haftu na starcie prac powstrzymał mnie przed inną techniką haftowania. Obiecałam sobie - przy następnym większym hafcie będzie inaczej.
Tymczasem bawię się odcieniami, komponuję ze sobą kolory i nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie wyłoni się całość...
Dziękuję Wam za tyle ciepłych gratulacji pod ostatnim wpisem!:)
Witam u siebie AsięB - jest mi ogromnie miło Cię gościć!
Pozdrawiam Was serdecznie!