Wreszcie wybór padł na bratki, których autorką jest Nadezhda Kazarina.
Wzór do najmniejszych nie należy - liczy sobie 81 krzyżyków na 113. Do tego krzyczy kolorami w liczbie 35 plus łączenia ;))). No i ukochane konturki, które - przyznaję się bez bicia - nieco okroiłam (podobnież jak pojedyncze krzyżyki, bo z całą ich liczbą kartka byłaby jeszcze większa).
Sporych rozmiarów wzór nie pozwolił już na papierowe szaleństwo, ograniczyłam się zatem do minimum ozdobników.
Mam nadzieję, że kartka właściwie uświetni wyjątkowy dzień w życiu pani Heleny ;)
Pozdrawiam Was serdecznie!