wtorek, 25 czerwca 2013

Ot, i cała tajemnica!

Wy to macie intuicję!:) Nic się przed Wami nie ukryje:)Tak - róża, tak - seria zielnikowa:)


Serię zielnikową pokochałam dawno temu i była to miłość od pierwszego wejrzenia:) Trzy lata temu zabrałam się za pierwszy haft - była to magnolia. Wybaczcie, ale nie pokażę Wam jej. Pomimo że wisi sobie na ścianie i domownikom bardzo się podoba, to ja ilekroć obok niej przechodzę ( a wisi w takim miejscu, że przechodzę często), zgrzytam zębami. Uwidziało mi się, że przecież nie muszę wyszywać wzoru muliną DMC, mogę ją zamienić na inną i też będzie dobrze... Uhmm.... Nie, no nie jest źle. ktoś, kto nie widział oryginału może być zadowolony z efektu, ale ja niekoniecznie. Gdyby tego było mało, schody pojawiły się również podczas oprawiania pracy. W moim mieście nie mam niestety wyboru i jestem skazana na usługi jednego jedynego "oprawiacza". Wszystkie obrazy, które dotąd wyszyłam, oprawiałam właśnie u niego i nie narzekałam. Do czasu magnolii... Wymarzyłam sobie ozdobną białą ramkę i stonowane passe partout. Owszem, ramka jest biała - najprostsza na świecie - trudno, przełknęłam to. Gorzej było z passe partout... Wybrałam odcień i czekałam na telefon z informacją o gotowej oprawie. Czekałam, czekałam, CZEKAŁAM!!!.... Zdecydowanie dłużej niż zwykle. Gotowa oprawa zbiegła się z moją nieobecnością, więc ominęło mnie odbieranie pracy,ale kiedy zobaczyłam wreszcie to ZGNIŁOZIELONE (!!!) passe partout, po prostu się popłakałam... Gdyby tego było mało, po jakimś czasie od zawieszenia całości na ścianie, zauważyłam, że O ZGROZO! materiał zaczyna się marszczyć.... Rozbroiłam całość (poznając przy tym "tajniki" "fachowego" oprawiania prac), poprawiłam po swojemu, ciskając gromy pod adresem autora i powzięłam głębokie postanowienie, żeby nigdy więcej nie oddawać swoich prac do oprawy, a robić to samodzielnie. No!
Jak widzicie trochę czasu zajęło mi, zanim odważyłam się ponownie sięgnąć do zielników. Tym razem postanowiłam być mądrzejsza - mulina DMC, kanwa jasnobeżowa - w moim mniemaniu imitująca pożółkłą kartkę starego zielnika i doskonale komponująca się z brązowymi szkicami, oprawa - samodzielna (tylko jeszcze nie wiem kiedy...). Ty razem jestem usatysfakcjonowana:)



Wciągnęłam się niesamowicie w wyszywanie tego wzoru i ostatecznie po dwunastu dniach pracy postawiałam ostanie krzyżyki i kontury. Uśmiechałam się przy tym pod nosem, bo zauważyłam, ze na kilku blogach powstają aktualnie zielnikowe obrazki, ale o dziwo, każda z nas szyje coś innego:) Czyżby to było zaraźliwe?;)))

Dziękuję Wam za ciepłe przyjęcie babeczek:) Cieszę się, że zawitały do mnie nowe osoby: incognito, Nati B, Osowiałą Sowa, Basia Dunaj, gini_86, Margo - witam Was serdecznie!

Pozdrawiam Was ciepło, myśląc o następnym zielnikowym obrazku:)

65 komentarzy:

  1. Obrazek przecudny, jak wszystkie z tej serii.
    Właściwie, to Ci się nie dziwię, że tak reagujesz na magnolię. Też bym była wsciekła. Zatem opraw różyczkę i pokazuj.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci, Olu! Na pewno pokażę, gdy uda mi się oprawić:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Piękności i do tego pięknie zaprezentowane. Teraz dopiero odycztałam, że witasz każdego nowego obserwatora z osobna :) Bardzo miły zwyczaj.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!:)
      Staram się:) Bo jeśli ktoś decyduje się u mnie poozstać na dłużej, to wypada go jakoś wyróżnić:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Piekna roza :-) Bardzo podobaja mi sie takie "obrazy".. Ciekawa jestem jak wyglada cala Twoja zielnikowa "galeria" :-)

    Pozdrawiam cieplo :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny haft!!! miałam nosa, że to róża będzie:-)))
    piękne zdjęcia, śliczne te różyczki!!!!
    Ach...cudnie cudnie cudnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, miałaś, miałaś, ale przecież nie mogłam się zdradzić:)))
      Dziękuję Ci, Aniu za szczery zachwyt i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  5. Róża przepiękna! Magnolia na pewno też cudowna, bo to haft piękny sam w sobie i żadna paskudna oprawa tego nie zmieni :) Ale rozumiem - ja też jak mam swoją wizję, a ktoś mi zrobi coś o pół tonu inaczej, to jestem nieszczęśliwa... Haftów do oprawy nigdy nie dawałam, chociaż podobno jest w mieście świetny oprawiacz, ale co innego oprawić obraz, a co innego haft.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój oprawiacz się sprawdzał... do czasu niestety... Wcześniejsze prace były naprawdę porządne. Gdy robiłam pamiątkę ślubną dla znajomych, wolałam żeby oprawił ją fachowiec, bo sobie nie ufałam - wtedy było świetnie. No cóż, teraz będę próbować sama:)

      Usuń
  6. Róża wyszła przepięknie! Rzeczywiście, ta seria jest urzekająca. Co będzie następne?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczna, wspaniała pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja pokochałam już Twoją Hortensję.
    A ta róża jest prześliczna :)
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Marto:) Róża też jest do pokochania;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Ależ piękna jest ta botaniczna seria. Róż jest chyba kilka odmian. Twoja jest piękna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest ich kilka.
      Serdecznie Ci dziękuję!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Zaniemówiłam ...cudna ...Pa...

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne te róże!!!
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękna róża:))ilekroć wchodzę na Twojego bloga to wzdycham do hortensji,a teraz będę wzdychała do róży:))powiedz mi moja droga skąd masz jej wzór,bo ja przeszukałam google i znalazłam tylko gotowe obrazki:)))pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Jak miło:)))
      Wzór znalazłam tradycyjnie na Chomiku.
      Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  13. Ja nie wyszywam, ale podziwiam i niech tak będzie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale za to tworzysz piękne obrazy! I niech tak będzie;)

      Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  14. Niesamowity haft! Ja również na wielu blogach widziałam wyszywane wzorki zielników! Ale trudno się temu dziwić..... są urocze! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Tak, uroku nie można im odmówić:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  15. Botaniczna seria zachwyciła mnie od chwili kiedy ją zobaczyłam! Twoja róża piękna i te różane zdjęcia, super:)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Mistrzyni zdjęć za docenienie moich:)))
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  16. Róża rewelacyjna, a ja i tak chciałabym zobaczyć magnolię. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Może kiedyś dojrzeję, by ją pokazać;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  17. prześliczna ta róża! wszystko ładnie się prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta choroba ma nazwę "zielnikowy wirus" i niesamowicie jest zaraźliwa! Też jestem jej ofiarą :)
    Twoja róża jest przepiękna! A jakie ekspresowe tempo!
    Cudny ten najwiekszy pączek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I chyba nieuleczalna;))) Wiem, wiem:))
      Dziękuję Ci, Edytko. Tempo - jak się dossałam, nie mogłam przestać;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  19. Sliczna roza! Pieknie haftujesz! Tez mam roze w projekcie, ale inna! Pozdrawiam serdecznie! Ja raczkuje w blogowaniu ale b. Cie zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa! Pewnie, że wpadnę;))
      Pozdrawiam!

      Usuń
  20. Piękny haft :) Bardzo mi się podoba ta seria. Może kiedyś ulegnę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Róża cudna !!! Zdjęcia piękne !!!
    Bardzo mi się podoba francuski zielnik, może kiedyś uda mi się wyhaftować choć jedną roślinkę.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękna różyczka:) Podziwiam to niezwykle czasochłonne zajęcie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję! Ale jak się coś lubi, to czasochłonność niestraszna;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  23. ale to śliczne....tak tak jest to bardzo zaraźliwe...a czemu tu się dziwić, jak wzorki są tak idealne i śliczne że nie można przejść obok tego obojętnie...zachwycam się tymi kwiatkami wyszywanymi za każdym razem jak natrafię na jakimś blogu. No i zaczynam kolekcjonować już wzorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli wirus rozprzestrzenia się nadal;))))
      Dziękuję, Aniu i czekam na Twoje roślinki:)

      Usuń
  24. Piękna, a po oprawieniu będzie równie fantastyczna co hortensja :)). Swoją drogą dobrałaś jej piękna ramkę.

    OdpowiedzUsuń
  25. przepiękna:)
    mnie też się marzą róże z tej serii:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przyglądam się jeszcze raz tej Twojej róży i wydaje mi się ,że moje kolory wychodzą ciemniejsze,chociaż haftuję DMC:))

    OdpowiedzUsuń
  27. No chyba ,że to zdjęcie zmienia kolory:)zobaczymy:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))) Zdjęcie chyba nie zmienia kolorów, ale może jak je robiłam to ustawiłam zbyt dużą jasność:)

      Usuń
  28. Ja również jestem zauroczona tą serią wzorów. Może niedługo odważę się zrobić pierwszy. Co do oprawiania haftów to polecam zakup ram i pass-partout przez internet i samodzielne oprawienie haftu. To naprawdę nic trudnego. Załączam link do mojego bloga, gdzie jest oprawiona przeze mnie metryczka http://aga23.blox.pl/2013/08/Metryczka-Vervaco-w-koncu-koniec-koncow.html . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawie to nazwałaś - zielnik. Jakiś czas temu dostałam od Mamy książkę z wzorami kwiatów do wyhaftowania wszystkie są na poduszki i są PIĘKNE ! I bardzo podobne do Twoich. Czekam aż skończę zaległe hafty i zabiorę się za nie!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...