czwartek, 20 lutego 2020

Odyseja zakończona

Tytuł zdecydowanie nie jest na wyrost. Gdy skończyłam szydełkowanie, czułam się jak  - wypisz wymaluj - Odyseusz, który po wielu trudach i przeciwnościach losu dotarł wreszcie do swej upragnionej Itaki. A osoba zamawiająca w pełni zasługuje na miano wiernej i jakże cierpliwej Penelopy. Wytrzymała wszystkie moje przestoje, ociągania się i czcze obietnice - dziękuję Ci, Ewelinko!
Zatem po niezwykle dłuuuugim czasie mamy komplecik  - poduszka i obrus (poduszkę pokazywałam Wam w TYM poście). Zwarty wzór z poszewki został odchudzony na potrzeby obrusu - ten miał mieć więcej ażurów. Wykorzystałam wzór słynnej chusty Virus, modyfikując go niemiłosiernie ;)




Całość ma wymiary 87x87 cm. Mam nadzieję, że będzie cieszyć oczy nowej właścicielki.





Tymczasem wróciłam do krzyżyków :) Powstaje pewna urocza niespodzianka, którą mam nadzieję niebawem Wam pokazać.
Tymczasem pozdrawiam Was słonecznie!

13 komentarzy:

  1. Mnóstwo pracy za Tobą, ale efekt wynagradza wszystkie trudy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała praca, podziwiam Cię ogromnie! Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż to była za mrówcza praca! Ale efekt powalający.:)Czekam na krzyżyki.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci,miałaś samozaparcie na zrobienie takiego obrusiku:))))wzór może nie jakiś skomplikowany,ale trzeba się bardzo pilnować,żeby nie pomylić:))))super:)))podziwiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Spora praca za Tobą! Ja własnie skończyłam swój obrus po kilkunastu latach od czasu, kiedy niedokończony wrzuciłam do szuflady... :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki piękny splot, efekt końcowy cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wyszło pomimo trudu ☺️

    OdpowiedzUsuń
  9. Duże dzieło wymaga czasu :) Ale efekt super.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super...Ogromny wkład pracy ale efekt końcowy ekstra...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...