jest idealny dla małych dziewczynek - to powszechnie znana prawda:) A skoro mowa o małych dziewczynkach, to możecie słusznie podejrzewać, że znów zagościła u mnie metryczka:) Po królikach i sepii być nadszedł czas na dziewczęce skarpetki - które już raz gościły u mnie tylko w wersji chłopięcej i były przeznaczone dla brata dzisiejszej adresatki:)
Gdy wyszywałam wersję niebieską (klik), dobierałam samodzielnie kolory, tym razem postanowiłam wiernie w trzymać się legendy i nie pozwoliłam sobie na szaleństwa:)
Wzór wdzięczny i przyjemny,dlatego nie mam zielonego pojęcia, dlaczego czymś tak wiele czasu zajęło mi jego wykonanie.... Chyba wychodzę z wprawy;)
Tradycyjnie powyzywałam sobie pod nosem przy szyciu napisów.... Pisałam już, że szczerze nienawidzę ich robić? No, to już wiecie. Wolę machać igłą jakieś setki monotonnych krzyżyków w jednym kolorze niż robić napisy... Ale zacisnęłam zęby i nawet nie prułam zbyt często;)
Tymczasem metryczka gotowa i pewnie niebawem dołączy do wcześniejszych nóżek braciszka:)
Dziękuję Wam za słowa zachwytu pod ostatnim wpisem - wszystkie należą się Basi:)
Witam wśród nitek violkę i kwojtkiewicz -miło mi Was gościć!
Pozdrawiam Was serdecznie najlepszym i przypominam o trwającym candy.
Śliczne! Ty zawsze robisz wszystko starannie, nawet te znienawidzone napisy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Aniu!
UsuńAle napis wyszedł rewelacyjnie! Buciki, jak dla mnie, trochę za jaskrawe, ale skoro sobie tak zażyczono... Natomiast wzór świetny.:)
OdpowiedzUsuńOwszem, róż jest konkretny;) Oczywiście bez prucia napisu się nie obeszło...
UsuńSłodkie różowe nóżki :)
OdpowiedzUsuń:))))
Usuńbuciki obie wersje piękne
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPerfekcja w każdym calu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Gorąco Ci dziękuję, Olu!
UsuńNapis fantastyczny, skarpetki oczywiście też :)
OdpowiedzUsuńDlaczego ułatwiasz zadanie podając wszystkie słowa na tacy, przecież widać je w treści, tylko "w" nie podświetlone.
Pozdrawiam słonecznie.
Dziękuję Tereniu?
UsuńJuż nie podaję;)))) Czujna istota z Ciebie:)
Czytam, a nie tylko obrazki podziwiam :)
UsuńUrocze i słodkie!!! Wspaniały hafcik!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Serdecznie dziękuję!
UsuńPiękna metryczka i perfekcyjnie wyszyta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Bardzo dziękuję!
UsuńFajna metryczka, taka nieoklepana. Ja też nie lubię robić napisów, ale czego się nie robi by osiągnąć, jak najlepszy efekt.)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że nie jestem sama:) Bardzo dziękuję!
UsuńŚliczne...
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńŚwietne buciki. Napisów też bardzo nie lubię wyszywać, a co do kolorów, to często dobieram wg swojego uznania :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest nas wiecej;))) Z kolorami poszłam na łatwiznę - z braku czasu nie chciało mi się samodzielnie dobierać kolorów, zaufalam legendzie.
UsuńPiękne metryczki z uroczymi skarpeteczkami :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńObie pięknie się prezentują. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńNo cudne po prostu:) Te girki:)
OdpowiedzUsuń:))))) Bardzo dziękuję :)
UsuńTakie metryczki są cudowne, po latach jest mnóstwo wspomnień. Z pewnością wyszywanie literek jest mozolne, ale jesteś tak zdolną osóbką, że sobie świetnie poradziłaś. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTakie komplementy! Pięknie dziękuję!
UsuńPrzepiękne metryczki. Od dawna ten wzór chodzi mi po głowie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Zatem do pracy:)
UsuńObie wersje bucików są świetne!
OdpowiedzUsuńPięknie rozplanowałaś napis.
Chociaż raz wyszedł mi w miarę równo...
UsuńDziękuję!
Prześliczna metryczka!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
Usuńwłaśnie podziwiałam na FB ale tutaj lepiej wszystko widać - rewelacyjna praca - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńTutaj wszystko lepiej widać, Marii:)))) Dziękuję!
UsuńŚliczne obrazki! :) Napisów też nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńPocieszylas mnie odnośnie napisow:)))
UsuńDziękuję!
Śliczne butki:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :))))
UsuńBardzo pracowite te stópki:) Piękna pamiątka na zawsze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu!:)
UsuńŚliczniutkie metryczki, a moja jeszcze w oprawie, a jutro Konraduś kończy 3 miesiące!
OdpowiedzUsuńA ja czekam z niepokojem na reakcję....
UsuńBardzo urocza metryczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPerfekcyjne wykonanie, efekt przewspaniały!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
UsuńSłodkie stópeczki :)
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńHafciki przesłodkie...ale fotki również mnie zachwyciły !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
O! To bardzo mi miło! Dziękuję!
Usuńśliczne nóżki i różowe buciki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu:)
UsuńCudne stopki,czy to rozowe czy niebieskie.
OdpowiedzUsuńSorki za litery,ale klawiarura mi wariuje
Dziękuję!
UsuńWybaczam;)
Śliczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńśliczne i słodkie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńŚliczna metryczka. Ja też "kocham" napisy.
OdpowiedzUsuńJak dobrze to wiedzieć:)))
UsuńDziękuję!
słodkie stópeczki
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają te małe stópki, zarówno w wersji różowej jak i niebieskiej :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńŚliczne stópki :) ja też nie lubię wszywać literek, i zawsze dużo mi czasu na to schodzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mnie też dużo, bo najczęściej muszę pruć;)))
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Masz rację, idealny kolor dla dziewczynki, metryczka prześliczna :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję!
UsuńPrzepiękne metryczki, bardzo mi się podobają tego typu hafty,a Twoje są rewelacyjne :-)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci dziękuję!!!
Usuńśliczniutkie :)kolory żywe cudne:)parę dni mnie nie ma i takie cuda:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA widzisz:))) Dziękuję Ci ślicznie!
UsuńŚliczne metryczki! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPiekne...masz talencisko....
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńLepiej późno niż wcale :) Skarpeteczki urocze, słodkie i takie ech... Co do napisów, to doskonale Cię rozumiem, to też jest zmora dla mnie.
OdpowiedzUsuńCandy, candy... rany Julek, dobrze że przypomniałaś :))))))))))))
Pozdrawiam, zapominalska Dorota
:)))) Cieszę się, że przypomniałam:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Obie wersje śliczne! Ach te "kochane" literki :)) Świetnie sobie poradziłaś z napisami!
OdpowiedzUsuńDziękuję gorąco!
UsuńKapitalne metryczki:)
OdpowiedzUsuń