Skusicie się na kremowe ciastko pełne letniej truskawkowej słodyczy? Aromatyczne wonią świeżych owoców, delikatne, rozpływające się w ustach, w sam raz na poprawę nastroju.
Truskawkowe pyszności posłużyły mi do ozdobienia apetycznego zeszytu, który został ubrany w materiałową okładkę szyta na miarę (wg TEGO kursu)
Na zewnątrz królują stonowane beże i subtelna biel, uwydatniając tym samym soczystość truskawkowego smakołyku. Natomiast wnętrze...
... to już istny festiwal truskawkowych smaków:)
Jak widzicie truskawki kryją się na wielu stronach tego zeszytu, a że dotychczas nie spotkałam na swej drodze śmiertelnika, który pogardziłby tymi czerwonymi klejnotami lata, mam cichą nadzieję,
że zeszyt spodoba się nowej właścicielce, do której niebawem pofrunie.
Skoro wiosenne jajo z poprzedniego wpisu wprawiło Was w pogodny nastrój, to może dzisiejsze truskawki również nastroją Was optymistycznie:) Na to liczę!:)
Słodko Was pozdrawiam!
oj mam ostsnie sztuki domowych zamrożonych truskawek i poziomek w zamrażalniku i patrząc na Twój hafcik najchętniej zjadłabym je teraz :) zeszyt świetnie wyszedła cały - niech służy nowej właścicielce jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńNie ma się co zastanawiać:) Opróżniaj zamrażalnik;)
UsuńTez tego życzę nowej właścicielce:)
Ojjjj bardzo bardzo mam ochotę na takie truskawczki :) śliczne detale!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJeszcze trochę i będziemy się nimi objadać:)
super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJest super! Tak zazdroszcze kreatywności. Ja się ograniczam tylko do haftowania do szuflady i tyle. Nawet w ramki 'nie chce' mi się haftów wsadzić. Dlatego tak uwielbiam patrzec, jak sobie radzisz z haftami, jak je wykorzystujesz.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jaką frajdę sprawiły mi twoje słowa! Po stokroć dziękuję!!!
UsuńDziś była już burza, wcale nie pasująca do zimy, był grad; więc truskawki idealnie pasują :) :) :).
OdpowiedzUsuńZeszyt na pewno zachwyci nową właścicielkę !
Pozdrawiam cieplutko.
Ps. Ja mam już usunięte tapety w pokoju, czyli remont w pełni :), więc nie mam pojęcia kiedy tym razem jakaś kartka świąteczna do Ciebie dotrze :(
Czyli wpasowałam się idealnie;)))
UsuńOby tak było!
Nie martw się Tereniu, ja dopiero wystartowałam z kartkami i nie wiem, ile uda mi się ich zrobić...
Jakie ciacho! Uwielbiam truskawki.:) Jeżeli nowa właścicielka będzie kręcić nosem (w co szczerze wątpię), to ja jestem chętna.;)
OdpowiedzUsuńApetyczne, prawda? Ślinka cieknie przy samym haftowaniu;)))
UsuńBędę pamiętać o twej gotowości;)
mniam, mniam, ale mi ślinka cieknie, a zeszyt superaśny
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję!
UsuńWygląda apetycznie i duuużo truskawek:)
OdpowiedzUsuń:))) Oj dużo, dużo;)
UsuńJa łakomczuch na słodkości oznajmiam, że pochłonęłabym ze smakiem każdą kartkę tego zeszyciku:) Humor poprawiony! Ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że poprawiłam Ci nastrój!:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam cieplutko!
zapach się rozniósł truskawek w całym wszechświecie; pięknie :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)))) To bardzo się cieszę!:)))
UsuńPozdrawiam!
Truskawki uwielbiam w każdym wydaniu :)) Twoje wydanie jest świetne! Każda kartka zeszytu pachnie truskawkowo.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Aniu!
Usuńja się skuszę uwielbiam truskawki, piękna praca:)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Dziękuję:)
Usuńświetny zeszycik, a truskaweczka mmm aż zatęskniłam za latem :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i pozdrawiam!
UsuńHafcik przepiękny.
OdpowiedzUsuńO kurczę, ale mi podkręciłaś kubki smakowe. Nie cierpię wszelkich kremów, poza warzywnych, jednak truskawki uwielbiam. Niestety na te prawdziwe pachnące trzeba jeszcze czekać 3 miesiące. Uwielbiam je w każdej postaci, nawet je suszę.
Pozdrówki.
Trzy miesiące miną jak z bicza strzelił!;) Suszone powiadasz? Ciekawe.
UsuńDziękuję serdecznie!
Bardzo smaczny i apetyczny zeszyt; jestem pewna, że nowa właścicielka będzie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Obyś miała rację:)
UsuńUwielbiam truskawki, a w twoim wykonaniu wyglądają jak żywe:) cudnie się prezentuje ten truskawkowy twór:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
:))) Gorąco Ci dziękuję!
UsuńŚciskam!
Uwielbiam truskawki, ba nawet w miniony weekend popełniłam ciasto z musem truskawkowym...tylko z mrożonych truskawek, ale zawsze ;) Hafcik uroczy, a całość bajeczna :) Ty to masz świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję!
UsuńTeż pałaszowałam truskawkowe zapasy z zamrażalnika;)
Zeszyt wyszedł cudnie !!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę smacznie wygląda w tych truskawkach.
Pozdrawiam :)
Cuuuudny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńsmakowity haft, piękna okładka wyszła.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!:)
UsuńZeszyt niesamowity! Truskaweczkom faktycznie nie sposób się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pięknie Ci dziękuję!
UsuńPozdrawiam:)
Już tęsknię za latem i truskawkami :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten hafcik :)
Dziękuję bardzo:)
UsuńSuper haft i zeszycik, u mnie też zupełnie przypadkowo, dziś na blogu truskawka....pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńWidocznie wszyscy coraz bardziej tęsknimy za latem;)
UsuńDziękuję!
Nie przestajesz zadziwiać mnie swoją kreatywnością :) Ze zwykłego zeszytu potrafisz zrobić fantastyczną rzecz :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za przemiłe słowa!!!
UsuńPrzepięknie ozdobiłaś zeszyt! nowa właścicielka na pewno będzie zachwycona:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!:)
UsuńCudny zeszyt!!! Wspaniale się prezentuje w tych truskawkach!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Pięknie dziękuję i pozdrawiam!
UsuńUwielbiam truskawki i słodycze więc się skuszę :)
OdpowiedzUsuńHafcik piękny i zeszyt wyszedł superowo, nowa właścicielka z pewnością będzie zachwycona - a gdyby nie daj Boże kręciła nosem to ja chętnie nim się zaopiekuję :))
Będę pamiętała, Eluniu:)))
UsuńGorąco Ci dziękuję!!!
Aż ślinka cieknie, tak smakowicie wygląda Twoje truskawkowe ciastko :)
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję!
UsuńNie wyobrażam sobie ,że ktoś mógłby się nie ucieszyć z takiego zeszytu. Jest genialny i micha mi się śmieje na sam widok ciasteczka :)
OdpowiedzUsuń:)))) Bardzo, bardzo Ci dziękuję!!!
UsuńBardzo apetyczne ciacho, śliczny haft:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:)
Usuńpiękny i smakowity Madziu :) pozdrawiam cielutko :))
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPozdrawiam:)
Pyszny zeszyt, nie można od niego oderwać wzroku, jest przepiękny :-)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo gorąco Ci dziękuję!
UsuńMniam, prawdziwa uczta dla oczu :)
OdpowiedzUsuń:))) dziękuję!
UsuńFantastycznie ozdobiony zeszyt...korzystanie z niego będzie napewno ogromną przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czuję zapach truskawek...a do sezonu na te pyszne owoce jeszcze trochę :P
Pięknie Ci dziękuję!!!
UsuńSmakowity zeszyt.Kocham truskawki.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja również:)
UsuńPrzepięknie, elegancko i uroczo.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNo jak zwykle mistrzostwo świata wszystko dopracowane, cudne. Na bank się spodoba nowej właścicielce jest wspaniały :) A takie ciasteczko do kawki bym chętnie zjadła :) oj truskaweczki tez uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać ile czasu straciłam nie znając twojego bloga, ale nadrabiam nadrabiam oglądam od początku i podziwiam :) Pozdrowionka :)
UsuńViolu kochana, posłodziłaś mi bardziej niż kilogram truskawkowych ciastek!:) Pięknie Ci dziękuję!!!!
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Smaczny Twój post. Jestem z krainy truskawek, więc patrzę na nie z radością!
OdpowiedzUsuń:)))) dziękuję Ci, Basiu!:)
Usuńmniam, mniam :) ten torcik to już wakacje przywołuje ;) aż zatęskniłam... piękny jest :)
OdpowiedzUsuń:)))) Oj, prawda, zapachniało wakacjami:)
UsuńDziękuję!
Taki smakowity ten Twój hafcik, że jutro muszę upiec coś z truskawkami, bo nie wytrzymam :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:))) Narobiłam Ci ochoty, co?:)
UsuńPozdrawiam!
Świetny hafcik i bardzo smakowity przepiśnik!;)
OdpowiedzUsuńAż mi zapachniało truskawkami :) Piękny hafcik i jaki smakowity!
OdpowiedzUsuńMoje ukochane truskaweczki, ale mi narobiłaś smaka :)
OdpowiedzUsuń