Garderoba małej damy

Musi się w niej znaleźć miejsce na sukienki, śliniaczki, buciki i oczywiście coś do przytulania, obowiązkowo w różowym kolorze!

Przy pomocy dziewczęcych fatałaszków próbowałam sprostać wyzwaniu, które dotyczyło dwóch kartek gratulacyjnych z okazji narodzin. Wyszukałam dwa tematycznie podobne wzory i sięgnęłam chyba po wszystkie odcienie różu, jakie miałam pod ręką. Na tematyce podobieństwa jednak się kończą, wzory same podyktowały zupełnie inne sposoby oprawy.

Na początek dziewczęce pranie, które domagało się długiego formatu kartki. Papiery starałam się dobrać w taki sposób, by nie zdominowały uroczego wzoru.

Sięgnęłam zatem po deseń delikatnych różowych różyczek, po bokach dodałam odrobinę szarości z maleńkimi różowymi kwiateczkami, wetknęłam szydełkowe serduszka, dokleiłam koronkę, kokardkę i perełki.

Na drugiej kartce prym wiodą buciki.

Ich zdecydowane kolory nadały wyrazistości całej kartce.

Ekspansję mocnego różu tonuje odrobina szarości i biel koronek. Wnętrze jest już spokojniejsze, ozdobione grafiką od joligg

W ramach odpoczynku od różu wracam do wielkanocnych kartek, które wbrew Waszym domysłom wcale nie powstają tak błyskawicznie... Gotowe hafciki leżą i czekają na zmiłowanie od dłuższego czasu, a ja ciągle nie mogę poświęcić im tyle czasu, ile bym chciała...

Dziękuję za tyle ciepłych słów, jakie znaleźliście dla królików! 

Następnym razem pochwalę się Wam cudną kartką urodzinową, jaka dotarła do mnie od Promyka!:)

Pozdrawiam!