Tak, wystawiam Waszą cierpliwość na ciężką próbę, więc jeśli macie już dosyć bieli i beżu w moim wykonaniu, to poprzestańcie na czytaniu tego zdania i nie brnijcie dalej;) Tak, znów będzie beżowo... Ale to nie moja wina, musiałam jakoś zagospodarować resztki, ale również efekty nieudanych prób wyszycia serduszek, pamiętacie? No, przecież nie pozwalam Wam zapomnieć;), więc siłą rzeczy pamiętacie:))) Otóż w trakcie wyszywania kompletu serduszek jakiś diabeł podkusił mnie, żeby jeden ze wzorów (teoretycznie większy od pozostałych) wyszyć na gęściejszej kanwie - ot, humanistyczny umysł... Zatem bez przeliczania zaczęłam wyszywać go na lnianej 20, zamiast jak pozostałe na 18. Uhm... Skutek był opłakany, ponieważ różnica gęstości okazała się dramatycznie duża... Serduszko wyglądało jak młodszy braciszek pozostałych... Ciskałam gromy na prawo i lewo na zmianę ze łzami złości i bezsilności. Wzorek porzuciłam i leżał w kącie. Sięgnęłam po niego niedawno, dokończyłam to maleństwo, bo mi się żal bidulki zrobiło. A jak już dokończyłam, to się maleństwem zauroczyłam, odpowiednio skomponowałam, no i jest:) Proszę, oto ono:
Znów poduszka:) Tym razem jako tło wykorzystałam bawełnę w beżową krateczkę, a haft został wykończony białą szydełkową koronką.
A propos wczorajszej wizyty listonosza - doczekałam się:) Mogę więc zabierać się za następny zielnikowy haft:)
Witam wśród obserwatorów Kaję - miło mi, że zostałaś u mnie na dłużej! Wam wszystkim dziękuję za przesympatyczne komentarze i liczne odwiedziny! Jestem zachłanna:)i proszę o więcej;)
Pozdrawiam!
Sprawdziło się jakże mądre porzekadło, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :)
OdpowiedzUsuńPoducha urokliwa wielce :)
Święta prawda!:) Gorąco dziękuję!
UsuńZnudzić ??!! ja uwielbiam beże i biel w Twoim wykonaniu ;) piękna poduszka, aż mnie zainspirowała ;) może wykorzystam motylka i zrobię swoją ;)
OdpowiedzUsuńUfff, jak miło słyszeć! Dziękuję! Czuję się zatem usprawiedliwiona:) Jest mi niezmiernie miło:) - rób i koniecznie się pochwal:)
UsuńHafciarka, to jak harcerka zawsze sobie poradzi!! Diabeł dobrze podkusił, wyszła piękna poduszka i te kolorki.....marzenie! Wysłałam maila :)
OdpowiedzUsuńDobre z tą harcerką! :)))) Muszę zapamiętać:)))
UsuńCzasem uleganie pokusom nie jest takie złe;)))
Odpisałam:)
Piękna! Świetnie skomponowałaś poduchę, koronka szydełkowa idealnie uzupełnia dzieło!
OdpowiedzUsuńCzy to będzie róża? kolorki tak mi jakoś pasują do róży.
Dziękuję ogromnie, Aniu!
UsuńTym razem nie róża;)
Śliczny efekt:) Bardzo podoba mi się połączenie peżu i bieli:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ostatnio beż z bielą wciągnęły mnie na dobre:)
UsuńPozdrawiam:)
Haft z winogronowym serduszkiem bardzo ładnie prezentuje się na biało beżowej kratce. Dodatkowo ozdobiony szydełkową koronką nadaje poduszce romantycznego charakteru. Jestem ciekawa zielnikowego wzoru. Twoje dotychczasowe wzory z tej serii były po prostu cudowne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBeże z bielą same w sobie są już romantyczne:)
UsuńDziękuję ogromnie! Pozdrawiam:)
Śliczna podusia! Bardzo ładne zestawianie kolorów beżu i bieli! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję, Doniu!
UsuńPozdrawiam!
Podusia śliczna i sam materiał w kratkę też bardzo mi się podoba :) ale ale... ja tu widzę jakiś uroczy kącik do czytania :) w ogrodzie?
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Szarlotko!
UsuńDobrze widzisz:) Tak, w ogrodzie:)
No i proszę, następne cudeńko! I do tego ten ogród...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
:))) dziękuję! Nie daj się zwieść, to tylko fragment ogordu;)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Przepiękny hafcik i razem z tłem stanowią wspaniały zestaw - poduszka przeurocza:)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione kolory,dodać tylko trochę brązu,dlatego Twoją podusią jestem zauroczona...
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! dziękuję!
Usuńtaką monotonię mogę mieć cały czas!!! świetne jest połączenie takich kolorów! a wykonanie jak zawsze perfekcyjne!
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć:))))) Poużywam sobie zatem w njabliższym czasie:)))
UsuńDziękuję Ci ogromnie!
Jakie monotematyczne?! Przeca to piękne i szlachetne kolory- takich nigdy dość! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))))) Kamień spadł mi z serca, że Was nie zanudzam:)))
UsuńPodusia cudeńko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Sabinko!:)
UsuńKlasyka zawsze jest piękna i nigdy się nie znudzi!!!
OdpowiedzUsuń:))) Dobrze wiedzieć i miło słyszeć:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO jak dobrze, że się zlitowałaś na tym serduszkiem, poducha przepiękna wyszła!
OdpowiedzUsuńUznałam, że niedkończone, leżące na dnie szafy nikomu nie posłuży, a tak przynajmniej zdobi poduszkę:)
UsuńTe kolorki w twoich pracach chyba nigdy się nie znudzą.
OdpowiedzUsuńPoducha wyszła wspaniała !!!
Pozdrawiam :)
Dziękuję za miłe słowa:) Będę o tym pamiętać, szyjąć znów coś białego;)
UsuńPozdrawiam!
No i znów piękna poduszka! Czy na twojej kanapie da się jeszcze usiąść?;) Nie znam całej serii zielnikowej, ale u jednej z naszych widziałam fuksję - skoro zgadujemy, to czy to będzie fuksja?:)
OdpowiedzUsuńSiedzisk u mnie pod dostatkiem;), wszystko się zmieści;)
UsuńFuksja? Może następnym razem:)
Takie zestawienie nigdy sie nie nudzi, pasuje do każdego wnetrza. A do tego poduszka z takim haftem jest romantyczna i "leciutka" w sam raz na fotel, na letnim tarasie :) Cudo.
OdpowiedzUsuńPiękniej nie mogłaś tego ująć:))) Bardzo Ci dziękuję!
UsuńI kolejna cudna poduszka powstała. Dobrze, że zaopiekowałaś się porzuconym maleństwem, bo jak sama piszesz na dnie szafy nikomu by nie służyło, a tak cieszy nasze oczy i pięknie dekoruje kanapę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję, Elu! Bardzo się cieszę, że poduszka Ci się podoba:)
UsuńPozdrawiam!
A ja właśnie dzięki KOMUŚ:))) zabieram się za różę:)))podusia wyszła cudnie:))piękna aranżacja:)))pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńKTOŚ bardzo się cieszy:)))) i życzy powodzenia! Przyjemnej pracy!
UsuńPięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Masz talent, a do tego wysokie poczucie estetyki... Podziwiam:-) Pozdrawiam:-)Przybywam:-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję! Niezwykle miło czyta się takie słowa:)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Mnie na pewno nie zanudzisz. :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to wiedzieć;)
UsuńTrzy razy pięknie!!! Barzo mi się podobają te Twoje beże - działaj dalej :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Basiu! Nie mam zatem wyjścia, muszę haftowac dalej;)
UsuńDziękuję! Działam, działam;)))
UsuńMagda, Ty już jesteś Mistrzynią w tych poduszkach!!!!! każdą się zachwycam i podziwiam nieustannie!:)
OdpowiedzUsuńCzekam również z niecierpliwością na nową serię zielnikową:-)
Pozdrawiam ciepluteńko:)
Aneczko - dziękuję! Za mistrzynię i zachwyty;)))
UsuńJeszcze troszkę musisz poczekać:)
Pozdrawiam słonecznie!
rewelacyjne te twoje podusie i serducha. Tym razem zachwycona jestem tym wykończeniem szydełkowym. Pięknie się wszystko razem komponuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Miło mi bardzo:)
UsuńUrocza poduszka z tym serduszkiem, a koroneczka wydziergana wokół haftu - mistrzostwo!
OdpowiedzUsuń:)
Serdecznie dziękuję!:)
UsuńPiękna podusia!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Dziękuję bardzo i pozdrawiam!
Usuńpiękna i ta koroneczka oj tuliłabym tuliła :))
OdpowiedzUsuńDzięki! Nie widzę problemu;)))
UsuńPoducha super, a serduszko pięknie na niej wygląda. Bardzo lubię te zestawienia kolorów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Dziękuję Ci, Martuś:)
UsuńPozdrawiam!
podusia jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję!
UsuńJestem oczarowana Twoimi pracami :) teraz już nie, ale po powrocie z pielgrzymki zanurkuję w zakamarkach- tam powinny być jeszcze kawałki kanwy, które już mnie się nie przydadzą- z przyjemnością oddam je w Twoje niezwykle zdolne ręce
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo gorąco dziękuję za piękne słowa!!!:)
UsuńJest mi niezwykle miło, ale nie wiem, czy mogę przyjąć tak piękny prezent. DZIĘKUJĘ!