(zdjęcie zaczerpnięte z internetu)
Dlatego kiedy trafiłam na zdjęcia szydełkowych torebek, słodkich jak makaroniki, wiedziałam, że muszę taką mieć. Przymierzałam się długo, kaprysiłam w kolorach, tymczasem stanęło jak zwykle na niebieskim ;) To jednak w wersji ostatecznej, bo pierwsza myśl snuła się wokół jesiennych brązów, ale zakupiona przeze mnie przędza w tymże odcieniu mocno mnie rozczarowała... Była mało elastyczna, nie wybaczała pomyłek, więc prucie jej nie służyło, ponadto przędza w jednym motku była zdecydowanie grubsza od drugiego... Rzuciłam zatem zaczętą pracę w kąt... Trafiłam jednak na genialną przędzę Biskvit i z miejsca ją pokochałam. Praca z nią była czystą przyjemnością.
Dzięki filmowi udało się wyposażyć torebkę w podszewkę i zamek - z czego jestem niezwykle dumna ;) Dopóki nie grożą nam deszcze i śniegi, mogę ją z powodzeniem testować :), a powiem Wam, że jest pojemna ;) Wszystkie niezbędne drobiazgi zmieszczą się niej z powodzeniem ;).
Pozdrawiam Was serdecznie!
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńŚwietną torebkę zrobiłaś, bardzo podobają mi się takie okrągłe. I jestem pełna podziwu dla Ciebie za wszycie podszewki i zamka, po prostu super :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! Tyle pochwał- przewroci mi się w głowie;)
UsuńPodziwiam Magduś!
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu!
UsuńŚwietna torba i kolor ma przecudny:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Dziękuję bardzo! Kolor jest ważny,)
UsuńWyszła świetnie! Dla Ciebie nie ma chyba rzeczy nie do zrobienia. Brawa za podszewkę i zamek! :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Madziu :-)
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Pewnie, że są! Cała masa rzeczy których nie potrafię zrobić;)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
mamkaronik uwielbiam , a torebka czaderska :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
UsuńMakaroniki uzależniają :)
Super, dobrze, że zrobiłaś jednak niebieską :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też tak myślę;)
UsuńOch jaki świetny makaronik :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
Usuńwygląda przepięknie i jeszcze ten kolor, po prostu cudo! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne dziękuję!
UsuńNigdy nie piekłam makaroników, ba, nawet ich nie jadłam! Naprawdę są takie kapryśne? W każdym razie twoja "makaronikowa" torebka jest idealna.:)
OdpowiedzUsuńOj, bardzo kaprysne. Ciasteczkowa arystokracja;)
UsuńŚlicznie Ci dziękuję, Justynko!
Bardzo lubię właśnie okrągle :) Super praca :D
OdpowiedzUsuńGorąco dziękuję!
UsuńŚlicznie dziękuję!
OdpowiedzUsuńCudna makaronikowa torba, wygląda naprawdę świetnie! Pozdrawiam świątecznie! ;)
OdpowiedzUsuńTorebeczka cudna!
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam makaroników :)
it is a Digitizing for Embroidery here for you
OdpowiedzUsuń