"... czerwone jabłuszka pomiędzy zielenią..."

Jak nie łączyć słodyczy jabłek z jesienią? Podążając za tym skojarzeniem zajęłam się niezwykle apetycznym haftem, który znalazł swoje przeznaczenie na poszewce. Ale jakiej! Soczyście zielonej i energetycznej:) - w sam raz na rozproszenie jesiennej szarugi i chandry:)

Znów wykorzystałam taśmę aidową, tym razem szerszą, żeby wzór swobodnie się zmieścił. Jako tło posłużyła soczyście zielona bawełna w maleńkie białe groszki. W ten sposób, jak u Konopnickiej, na poduszce panoszą się "czerwone jabłuszka pomiędzy zielenią":)

Jesienią, jesienią
Sady się rumienią:
Czerwone jabłuszka
Pomiędzy zielenią.
Czerwone jabłuszka,
Złociste gruszeczki
Świecą się jak gwiazdy
Pomiędzy listeczki.
- Pójdę ja się, pójdę
Pokłonić jabłoni,
Może mi jabłuszko
W czapeczkę uroni!
- Pójdę ja do gruszy,
Nastawię fartuszka,
Może w niego spadnie
Jaka śliczna gruszka!
Jesienią, jesienią
Sady się rumienią;
Czerwone jabłuszka
Pomiędzy zielenią. (M. Konopnicka)

Witam nowe obserwatorki, którymi są: Jose Maria Souza Costa i daydreamsdrop - dziękuję, że zatrzymałyście się u mnie na dłużej:)
Stałym bywalcom dziękuję za przemiłe słowa i niezmiennie proszę o więcej;)

Pozdrawiam Was serdecznie!