Wszystko, co dobre, szybko się kończy. Również lato pakuje walizki, a w jego miejscu rozsiada się jesień.
Mój TUSAL-owy słoiczek we wczesnojesiennej odsłonie kusi bogactwem kolorów, niczym jesienne sady:) Sporo różu się w nim rozpanoszyło, bo w nielicznych momentach, kiedy nie szyję tego, o co poprosili mnie inni, szyję coś co lubię i czemu oprzeć się nie mogę;) (czytaj: nową odsłonę zielnika). Mam nadzieję, że niebawem uda mi się wreszcie pokazać, co ostatnio zaprząta moje palce:)
Zostałam ostatnio obdarowana wyróżnieniem od Nati - ogromnie dziękuję! Postaram się w najbliższym poście wywiązać z obowiązku:)
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękując za liczne komentarze, które tu zostawiacie - to najwspanialsza nagroda!
Bardzo bogaty twój słoiczek tusalowy rózu faktycznie tam nie brakuje super ta roślinka różowa taka włochata co to jest? gratuluję wyróżnienia pozdrawiam ciepło Maria
OdpowiedzUsuńSłoiczek regularnie karmiony:)
UsuńRoślinka? Trawa ozdobna zapakowana w pajęczynę i ozdobiona rosą:)
Pozdrawiam!
Gartuluję wyróznienia :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia !!! A słoiczek iście
OdpowiedzUsuńjesienny - lubię tę porę roku ale lata tez
mi bardzo szkoda - gorąco pozDrawiaM i
ostatnie promyki słońca zasyłam ;)
Dziękuję! Jesień ma swój urok, ale letniego ciepła trochę żal:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Widać że nie próżnujesz, bo słoiczek prawie pełny;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.Pozdrawiam;)
Staram się karmić go regularnie:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
pracusiu!
OdpowiedzUsuńCóż poradzę, jakoś bezczynne siedzenie mi nie wychodzi;)
UsuńAch, jak ślicznie jesiennie!:)) Gratuluję wyróżnienia i oznajmiam, że nie mogę się doczekać nowej odsłony zielnika.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Promyczku! Obawiam się, że jeszcze troszkę na nią poczekasz:)
Usuńpiękny jesienny słoiczek
OdpowiedzUsuńDziękuję!:)
Usuńostatnia fotka rewelacyjna...jejku ale masz oko do takich rzeczy... gratuluję wyróżnienia a w słoiczku jak zwykle sporo sie dzieje
OdpowiedzUsuńCzasem uda mi się coś wypatrzeć;) Dziękuję!
UsuńGratulacje z okazji wyróżnienia. Słoiczek piękny, a co to za "owocki" przy nim?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję! "Owocki" miały być jarzębiną, ale że zrywała je męska ręka, to sięgnęła po pierwsze lepsze czerwone kuleczki:))) Jakaś kuzynka jarzębiny być może, ale dokładnie to niestety nie wiem... :)
UsuńPozdrawiam!
A mnie jest szkoda lata .
OdpowiedzUsuńMuszę też poszukać jarzębiny bo śliczna ..
Mnie również:)
UsuńPozdrawiam!
Jesiennie się robi, również na blogach! Ostatnia fotka, rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko, nie mogłam się oprzeć, by jej nie "cyknąć":)
UsuńKolorowo u Ciebie i romantycznie!
OdpowiedzUsuńJa już tak mam - niepoprawna romantyczka:)
UsuńOoo jak pięknie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Za odwiedziny i miłe słowo:)
UsuńKochana, szybko pokazuj ten zielnik bo ja umieram z ciekawości!!!!:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia robisz:) miłego dnia, papa:)
A mnie jest szkoda lata choć jesień też lubię ze względu na ogromną ilość przepięknych kolorów.
OdpowiedzUsuńSłoiczek regularnie karmiony - widać, że nie próżnujesz.
Pozdrawiam słonecznie :))