niedziela, 10 czerwca 2018

Paryskie pozdrowienia

Poczyniłam pewną obserwację - zdecydowana większość małych haftów z Paryżem w roli głównej jest przeznaczona dla kobiecych odbiorców. I jak tu wyszukać coś w miarę neutralnego, gdy czas goni, a haft jest pilnie potrzebny? Recepta jest prosta - ograniczamy do minimum ilość kwiatów we wzorze (nie musiałam niczego wyrzucać - był jeden, i to fiołek! - to go grzecznie wyszyłam ) i przymykamy oko na różane fiolety ;) Potem włączamy turbo igłę i działamy.


Plany planami, a życie jak zwykle po swojemu. Miało być szybko - bo to przecież mały hafcik  - i na czas. Uhmm... Małe to to może i jest, ale roboty z tym było, że ho, ho! No i się spóźniłam o tydzień... Grunt, że osoba obdarowana wykazała się zrozumieniem i wyrozumiałością. Bo  przecież mało  kto lubi spóźnione prezenty, prawda?














Dziękuję Wam za ciepłe słowa pod ostatnim wpisem! 

Pozdrawiam serdecznie!

32 komentarze:

  1. Ale widać, że to pracochłonne! W każdym razie efekt jest oszałamiający, zatem spóźnienie musiało zostać wybaczone.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu wcale nie taki mały. I ile tu detali. Koronkowa robota. Pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję! Właśnie te detale mnie urzekły :)

      Usuń
  3. Wzory francuskie maja to do siebie, że wyglądają na łatwe, a jak przychodzi do wyszywania to okazuje się, że jest z nimi dużo pracy :) Bardzo fajny hafcik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ala sama przyznaj, że ta praca jest wyjątkowo przyjemna :) No, chyba, że musimy się ścigać z czasem...
      Bardzo Ci dziękuję!

      Usuń
  4. Przecudny hafcik, powtórze po Promyku widać, że pracochłonny :), ale zachwycajacy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje prezenty są tak piękne, że mogą być nawet spóźnione!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci,Basiu ;) Jednak wiem, że wobec tego, który właśnie się dla Ciebie tworzy, spóźnienie jednak nie byłoby wskazane ;)))

      Usuń
    2. Nic się nie martw, Kubuś zaczeka:-)

      Usuń
  6. Na taki prezent to i poczekać można ;)
    Śliczny haft!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I takie podejście bardzo mi się podoba ;)))
      Dziękuję!

      Usuń
  7. Haft jest piękny:)))czasem te małe dają więcej w kość niż te duże:)))coś o tym wiem:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny hafcik!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudo :) Ja bym się nie pogniewała za spóźnienie, wszak na takie cudeńko można czekać ile trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tam podobno brudno i niebezpiecznie... na szczęście haft temu przeczy - pięķnisty!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dziękuję! Mówisz, że pasuje? To świetnie, bo była kupowana w ostatniej chwili i wyboru nie miałam żadnego ;)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny haft na taki warto czekać tygodniami :).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...