Mozolnie stawiam krzyżyki, walczę z brakiem potrzebnych mulin i udaję, że nie widzę błagalnych spojrzeń rzucanych ukradkiem przez baranki, kurczaki i zające piętrzące się wśród stosu wzorów... Chyba zanosi się na wielką wielkanocną posuchę kartkową... Zwierzaki domagają się zainteresowania, a ja uparcie stawiam obok siebie niebieskie krzyżyki...
Joanna Trąbała wzbogaciła grono mych Obserwatorów - dziękuję Ci gorąco i zapraszam do częstych odwiedzin!:)
Pozdrawiam Was słonecznie!
P.s. Macie trochę wolnego czasu na zbyciu?:)
niestety, na mnie nie licz :P
OdpowiedzUsuńNo cóż, mówi się trudno;)))
UsuńAleś tajemnicza ;) Co do czasu to sama bym troszkę nabyła...
OdpowiedzUsuńPokazuję, ile mogę;) Tytuł wpisu mówi sam za siebie;)))
UsuńO, masz! Dała taki fragment i teraz głów się, człowieku, co to!;)
OdpowiedzUsuń:)))) Przypomnij sobie, Promyczku moją hafciarską listę życzeń;)
UsuńJak to, kartek nie będzie?!
OdpowiedzUsuńNie, no muszą być:)))) Jakże tak bez kartek?:))) Tylko nie wiem, jak się do nich zmusić....
UsuńKochana, pokazuj trochę więcej bo nie mam pojęcia co to?:)
OdpowiedzUsuńps. u mnie czasu też jak na lekarstwo☺
Kombinuj Aniu, kombinuj;))))
UsuńDziękuję za miłe przyjęcie :) U mnie niestety również brak czasu. Ale każdą wolną chwilkę staram się poświęcić na odrobinkę haftu :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie:) Też się staram i ciągle za mało tych chwilek;)
UsuńNapewno będzie coś pięknego.
OdpowiedzUsuńJeśli tylko uda mi się skończyć....
UsuńHafcik powolutku się wyłania, czasu wszystkim brak, bo to pasja która czasu wymaga... ja dziś też trochę niebieskich krzyżyków wyszyłam....
OdpowiedzUsuńBardzo powolutku, ale tak to jest, jak szyje się kilka rzeczy jednocześnie;)
UsuńOoo zaintrygowałaś! Zwłaszcza kolorkami! :)
OdpowiedzUsuńHi, hi:) O to chodziło:)))
UsuńNo to ja stawiam na kobietkę na kładce i pomidorki ;)
OdpowiedzUsuńStrzał w dziesiątkę!:))))
UsuńPowstanie cos pieknego, tego jestem pewna, a jesli chodzi o czas, to nby z nim krucho, ale na to co lubie staram sie codziennie chwilke wygospodarowac:) Trzymam kciuki, a jesli potrzeba ci jakis mulinek to daj znac, moze bede wstanie pomoc:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGorąco Ci dziękuję!!!! Postaram się pokonać braki własnymi siłami, ale jakby co, to będę pamiętać:)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Znowu intrygujesz :P
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńJa również bardzo chętnie przygarnę trochę wolnego czasu - może nawet być tzw. "międzyczas" :))
OdpowiedzUsuńA do niebieskości wkrótce pewnie dołączą czerwienie i będą pomidory.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Zgadza się:) Będą pomidory:))))
UsuńElu, gdy tylko znajdę jakieś pokłady czasu, na pewno się podzielę:)
Cos ladnego sie pojawi ..juz to widac ;)
OdpowiedzUsuńAh z tym czasem to zawsze jest ciezko :d
Dziękuję! Na razie bardzo mało widać;)))
UsuńWidzę , że będzie i tajemniczo ipięknie jak zawsze - pracochłonne dzieło się zaczyna :)
OdpowiedzUsuń:))) Pracochłonne z całą pewnością.
UsuńCoś w niebieściach się kroi; stawiam na piękną damę ;) A co do czasu, no cóż, nawet ja, emerytka, narzekam często na jego brak :p
OdpowiedzUsuńOj, chyba wszyscy teraz narzekają;)
UsuńNiebieskości owszem, ale nie "damowe";))))
Tajemniczo, ale na pewno będzie pięknie :)
OdpowiedzUsuńCzy podzielisz się ze mną, gdy znajdziesz już czas?
Aniu, masz załatwione:)))
UsuńDziękuję!
Też bym chciała by doba się rozciągnęła, hafcik na niebiesko , może coś do kuchni
OdpowiedzUsuńDo kuchni:))) A jakże:)))
UsuńJa już nawet chciałam kupić od kogoś trochę czasu, ale niestety nikt go w nadmiarze nie ma. A bardzo by się przydał. Po kolorze haftu widzę, że będzie coś fajnego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
To prawda, ze świecą szukać;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Znam, to jak z każdej strony kuszą nowe schematy :).
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak długo nie ulegniesz wielkanocnym stworzonkom ;).
Właśnie:)))
UsuńPewnie poczucie obowiązku w końcu zwycięży;)
Każdy chciałby trochę czasu:)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem:)
UsuńHmmmm.... Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, Kasiu, że to troszkę potrwa .... ;)
Usuńhmmm, zaciekawiłaś mnie tym haftem, a co do czasu, to tak jak u większości u mnie też go brak ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)))
UsuńDomyślam się:)
Ha ha kochana czas mnie nie oszczędza i sama bym podebrała od kogoś odrobinkę:) Ciekawe kiedy Cię te kurczaczkowe oczka zmęczą i pojawi się świąteczny haft.
OdpowiedzUsuńJuż całkiem niedługo;) Łamię się;) Zresztą kalendarz jest nieubłagany;)
UsuńZ czasem chyba każda z Nas ma problem. Ciekawa jestem co tam powstaje, ładna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńChyba tak;)
UsuńDuuuże rzeczy:)
O, a co to za pesymistka się w Tobie odezwała!?
OdpowiedzUsuńGłowa do góry. Z czasem to i u mnie baaaardzo krucho, ale cóż życie :)
Czasem się odzywa...
UsuńBędę się trzymać;)
ha ha ha ,a ja myślałam, że Ty masz:)? a tak na prawdę to i u mnie moje wielkanocne ozdoby usychają z braku wolnego czasu...już M je wyciął, więc teraz pozostaje tylko ozdobić, pomalować, ale...czas, gdzie ten czas...? szyd do pracowni też czeka i nadal nawet nie zaczęty, w głowie moc pomysłów, a u mnie brak, brak czasu...więc Kochana nie pomogę Ci, bo także zmagam się z tym nieustannie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki i trochę czasu:)
Nie ma tak dobrze;( Chyba większość z nas ma ten sam problem;)
UsuńDziękuję! Tobie również!
Realizujesz swoją listę marzeń :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście o moich robótkowych marzeniach nie pisałam...
Czas wszystkim ucieka, nie wiadomo kiedy.
Pozdrawiam serdecznie i wracam do faktur.
Zgadza się:) Przynajmniej się staram, ale zobaczymy, co mi z tego wyjdzie;)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
To pewnie ta dziewczyna siedząca na pomoście, ale cudeńko będzie, a kartek wielkanocnych już nie mogę się doczekać. A jak znajdziesz namiary na ten dodatkowy czas to ja poproszę choć wiaderko. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńZgadza się:) Tylko do dziewczyny jeszcze ho, ho;) Na razie są to chaszcze w tle - a raczej ich namiastka;)))
UsuńViolu, dam Ci nawet pięć wiaderek;)))
Uściski!
Czasu na haft nigdy dość, dziś skorzystałam z wolnego rozsiadłam się z haftem, niby tyle czasu, a na kanwie żadnych spektakularnych efektów nie widać :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam... ;)
UsuńO:)znając Ciebie zaraz nam pokażesz gotowy obrazek:)))mnie nie dokucza brak czasu tylko światła:)))nie daję rady w tych ciemnościach haftować,więc robię to tylko w godzinach dopołudniowych:))))słońca mi potrzeba:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO, nie tym razem Bożenko:)))
UsuńPrzyznajesz się tak o do dużej ilości wolnego czasu?????;))))) Uważaj, patrz ile tu od osób chętnie by się na niego połakomiło:))))
Jestem gotowa kupić Ci całe pudło energooszczędnych żarówek, jeśli tylko skapniesz mi nieco wolnych godzinek;))))) Co Ty na to?:)))
Wolnego czasu na zbyciu niestety nie mam :P Cóż to za cudo tworzysz? Czyżby coś wielkoformatowego? :) Uchyl rąbka tajemnicy, zanim mnie ciekawość zje do reszty :)
OdpowiedzUsuńNiech Cię nic nie zjada;))) Rozwiązanie zagadki jest tutaj:
Usuńhttp://nitkiariadny.blogspot.com/2014/09/hafciarska-lista-zyczen.html
bądź mądry i zgadnij:))) cokolwiek to będzie będzie super:)
OdpowiedzUsuńAle nie musisz zgadywać:))) Realizuję powoli moją hafciarską listę życzeń:)
UsuńNiebieskie jest piękne...
OdpowiedzUsuńA całość niebieskiego... Ech...
UsuńAle na pewno coś kiedyś ciekawego powstanie, tego życzę...
OdpowiedzUsuńDziękuję!:) "Kiedyś" to bardzo dobre słowo:))
UsuńUch, no to mi teraz do myślenia dałaś tym kawałeczkiem :0
OdpowiedzUsuńTe niebieskości zapowiadają się bardzo obiecująco. U mni też jakoś ciągle nie wielkanocnie na tamborku:)
OdpowiedzUsuńNie wiem co to ale na pewno będzie cudeńko
OdpowiedzUsuń