Muszę rozpocząć od podziękowań, bo zasypałyście mnie ostatnio deszczem przepięknych komentarzy - serdecznie Wam dziękuję! Miło mi, że pelargonia przypadła Wam do gustu, że znalazłyście słowa uznania dla zdjęć. Dodajecie skrzydeł:) Dzięki pelargonii rozrosło się grono moich Obserwatorów, wzbogaciły je: bk 110, Teresa Bejgrowicz, Maria Giesber-Hajduk, Gosia K., Wiktoria Bojda, Hummingbird Girl - dziękuję Wam, że przystanęłyście tutaj na dłuższą chwilę!
A co słychać w słoiczku? Ciasno:) Ubijam, ubijam i dokładam nowe nitki:) Powstaje trochę nowych haftów, ale na razie nie mogę niczego zdradzić:) Chowam się przed upałem z igłą w dłoni, a Was serdecznie pozdrawiam!
Ciekawe jaką książkę czytasz?:)
OdpowiedzUsuńu mnie też upalnie, siedzę w domu i robię sobie co jakiś czas mrożoną kawę - tylko ona mnie ratuje :-)))
A co na to Twoje serce?:))))
UsuńCo czytam? "Sekrety włoskiej kuchni" - wbrew pozorom nie jest to książka kucharska:)))
O, widzę, że twój słoiczek też wyszedł w plener.:) Ja nie wytrzymałam i jakiś czas temu skoczyłam na róg po lody...:))
OdpowiedzUsuńWyszedł, ale na zewnątrz nie dało się długo wytrzymać:(
UsuńZazdroszczę Ci tego skakania za róg, ja musiałabym wędrować... A w takich warunkach jak dziś, to co rusz miałabym fatamorganę:))
Wcale mnie nie dziwi ogrom komentarzy- zasłużyłaś w pełni. Bloga też pięknie prowadzisz!
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję, Basiu!
UsuńSłoiczek prawdę Ci powie - jesteś bardzo pracowita :))
OdpowiedzUsuńCzy ten wianuszek z rumianków to na Twoją główkę, a może to taka oryginalna zakładka do książki?
Pozdrawiam.
Cóż za zgrabna parafraza:)))))
UsuńWianuszek się rozsypał, bo nieumiejętnie go związałam - chyba wyszłam z wprawy:) Zakładka - to jest myśl, dzięki, Aniu:))))
Ach! Jeszcze jedno! Zabierz słoiczek do cienia, bo dostanie udaru od tego gorąca.
OdpowiedzUsuńAniu! Nie zabrałabym go bez wcześniejszego zabezpieczenia kremem z najwyższym filtrem:)))) Ale możesz być spokojna, w pełnym słońcu pozował tylko przez chwilę:)))
UsuńCzy widziałaś ,że zaczęłam różę?:)))))wielkie szapo ba Magdziu za te wszystkie Twoje piękne hafty:))))z zielnika szczególnie:)pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńWidziałam:))))) Gratuluję!
UsuńDziękuję Ci Bożenko! Rozpieściłaś mnie dzisiaj maksymalnie swymi komentarzami:))))
plenerowe fotki słoiczków ostatnio w modzie :) i kolorowo w nim :)
OdpowiedzUsuńTrzeba korzystać, w końcu lato jest takie krótkie.
Usuńpobuszowałam dziś po Twoim blogu:)))i mam pytanie:)te kobiety z motylem:)możesz mi dać namiar na wzór?:)))dziękuję:))
OdpowiedzUsuńWidziałam, widziałam:)))) Nic się nie ukryje;)))
UsuńSprawdź pocztę:)
Słoiczek pękaty, pracowita Mrówka :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam :)
Dziękuję:) Upycham i upycham:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Czekamy na nowe hafty :)
OdpowiedzUsuńWy to potraficie zmobilizować człowieka do pracy;))))) Szyją się:)))
UsuńSłoiczeku niech niteczki ubywają, a MY czekamy na nowe hafty ;) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMusicie odrobinę poczekać:)
UsuńNie ubijaj bo rozbijesz :))) lepiej uszykuj wielki słój bo jeszcze kilka miesięcy przed Tobą :)
OdpowiedzUsuńNo fakt, trzeba uważać:)))) Nie, myślę, że do grudnia jakoś dociągnę:)
UsuńNo,no, następnym razem to weź duży słój, bo przy Twojej pracowitości to i on szybko zapełni się:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Myślałam o takim trzylitrowym;)))), ale się powstrzymałam, a trzeba było zaszaleć;))))
UsuńDziękuję i pozdrawiam:)
Słonko słoiczkowi służy :))
OdpowiedzUsuńBo ja się o niego troszczę:) Wyprowadzam na słoneczko, by wygrzał swe szklane kości;)
UsuńSłoiczek to dobry pomysł, czekam na hafty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Dziękuję:)
UsuńPozdrawiam:)
już też nie mogę się doczekać Twoich nowych dzieł:)pozdrawiam cieplutko-chłodniutko :)
OdpowiedzUsuńJeszcze odrobinę cierpliwości:)
UsuńPozdrawiam:)
Podziwiam!! W ten upał moja igła jakaś lepka jest i przykleja się do palców :))) Czekam na nowe hafciki, ciekawe czym nas oczarujesz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Bożenko! Ja swoja co rusz wycieram:))))
UsuńOj widzę ,że słoiczek na opalaniu był hihi
OdpowiedzUsuńja to się chowam gdzie tylko się da i nosa
nie wytknę póki nie minie ten skwar !!!
U mnie bunt z XXX a Ty widzę nie próżnujesz !!!
pozDrawiaM serdecznie ;)
A, "wyprowadziłam" go, żeby się wygrzał;)
UsuńJa jestem chyba nałogowcem;), stąd szyję na okrągło;)
Pozdrawiam:)
Fajny słoiczek:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:-)
Dziękuję!
Usuń