Zatem bez większego szemrania chwyciłam za igłę i popełniłam hafcik, który posłużył mi już raz jako ozdoba kartki ( i właśnie wtedy wpadł w oko nowej obdarowanej:)) Oprawiłam go zupełnie inaczej niż poprzednio, ale wiernie trzymałam się jednej zasady - bez czerwieni ani rusz;)
Wyszło coś takiego:
Jubilatka zadowolona, co jest dla mnie najlepszą nagrodą:)
Witam w mych skromnych progach Au-une, cieszę się, że postanowiłaś zostać u mnie na dłużej:)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Mam podobnie, nie cierpię wyszywać dwa razy tego samego...wyjątki robię tylko dla specjalnych osób ;) Karteczka śliczna, ale czego można było się po Tobie spodziewać...to oczywiste :D
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję!
UsuńCieszę się, że podzielasz moje odczucia;)
piękne... ja też nie cierpię powtórek :)
OdpowiedzUsuńBo to nic przyjemnego... ;)
UsuńDziękuję!
Wspaniale wyszło, te kwiatuszki... Wiem co czujesz i o czym piszesz, powtórne robienie tego samego jest dla mnie nie do przyjęcia, bo ciągle szukam nowego, chcę się rozwijać i sprawdzać. Nie sprawia mi to już przyjemności i traktuję jako pracę odtwórczą a takiej nie cierpię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńAż tak rygorystyczna nie jestem;) Jak trzeba, zaciskam zęby i do przodu;)
I wyszło cudo, co potwierdzam, jako obdarowana jubilatka.;) I zgadzam się ze stwierdzeniem: bez czerwieni ani rusz!:))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!:)
UsuńJest piękna!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJa także staram się wynaleźć zawsze coś nowego, żeby się nie powtarzać, ale masz rację - czasem nie da się inaczej :) A damulka jest świetna! uwielbiam takie hafty :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, czasem się po prostu nie da:)
UsuńSerdecznie Ci dziękuję!
Kartka wyszła cudnie,te szydełkowe kwiatuszki dodatkowo dodają jej uroku. Wzorek już tez haftowałam na notesik. a nie wiedziałam, że Promyczek tak jak ja lubi czerwienie;). A co do haftowania wzorków mam tak samo, nie cierpię drugi raz haftować a mam jeden taki wzorek aniołka, który haftowałam już co najmniej 10 razy, to taki sztandarowy mój na urodzenie dziecka ale jak mnie ktoś prosi o jego wyhaftowanie to biorę się za niego z wielką niechęcią pomimo ze to aniołek. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńJa mam fioła na punkcie czerwieni. Zastanawiam się, czy to już nie jest jakaś choroba...;)
UsuńTo tak jak ja Promyczku ;)
Usuń10 razy? Podziwiam!:)
UsuńChorować w towarzystwie zawsze jest przyjemniej;)))
jak zawsze przepiękny i dopracowany haft. Chyba nikt ne lubi wyszywać dwa razy tego samego ja np. trzy razy robiłam takiego samego Jezusa
OdpowiedzUsuńDziękuję gorąco!
UsuńTeż nie cierpię powtórek. Obecnie dziergam zazdrostki do kuchni , jestem przy trzeciej a ma ich być cztery , powstają w niesamowitych bólach ;)
OdpowiedzUsuńKarteczka wyszła ślicznie, damie ewidentnie do twarzy w czerwieni :)
Domyślam się, jak to boli;))) Powodzenia!
UsuńDziękuję!
też nie lubię drugi raz wyszywać tego samego, ale czasami warto się poświęcić ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że warto:)
UsuńSliczna karteczka! Ja nigdy nie wyszywalam dwa razy tego samego haftu wiec na razie moge tylko powiedziec ze wydaje mi sie ze gdyby byl to haft ktory strasznie zle mi sie wyszywalo to przezywalabym katusze po raz drugi ale gdyby bylo to cos bardzo przyjemnego to czemu nie :-)
OdpowiedzUsuńPoważnie? Szczęściara!;)
UsuńCzerwień, ale taka prawdziwa czerwień jest mi po prostu potrzebna do życia - jestem anemikiem od urodzenia.
OdpowiedzUsuńChyba nikt nie lubi powtarzać tych samych haftów, ale zdarza się :)
Kolejna piękna kartka !!! Pozdrawiam słonecznie.
A to wszystko jasne, bez czerwieni zatem ani rusz:)
UsuńPięknie dziękuję!
Piękna karteczka !!
OdpowiedzUsuńSzydełkowe kwiatuszki dodają uroku.
Pozdrawiam :)
Znam to uczucie, dlatego tym bardziej podziwiam :) Warto jednak czasami się pomęczyć, żeby komuś sprawić radość. Kartka czarująca!
OdpowiedzUsuńMasz rację, czasem warto:)
UsuńDziękuję!
Przepiękna karteczka!:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
Usuńoj tak i ja nie lubię wyszywać dwa razy tego samego ale skoro obdarowana zadowolona to warto było zacisnąć zęby i wyhaftować raz jeszcze to samo :) śliczny hafcik
OdpowiedzUsuńZgadza się, zadowolenie innych rekompensuje trudy:)
UsuńPiękna Dama na artystycznej karteczce:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!:)
UsuńPrzepiękna i te szydełkowe czerwone kwiaty, arcydzieło :)
OdpowiedzUsuńBez czerwieni nie mogło się tu obejść:)
UsuńZ taką motywacją musiało się udać :))
OdpowiedzUsuńTak jest!:)
UsuńI mimo, że już było...to jednak prześlicznie znowu....pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:))) Bardzo dziękuję!
UsuńBoska:) Pełna kobiecości. Gdy robi się coś dla specjalnych osób nawet rzeczy nudne, nieciekawe, meczące wydają się wyjątkowe:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
UsuńŚwięta racja!:)
Upominek prześliczny, więc na pewno radość Obdarowanej ogromna!
OdpowiedzUsuńWarto było" zacisnąć zęby".
Warto, warto:)))
UsuńPięknie wyszło, jeden z moich ulubionych haftów, choć nigdy już do niego nie doszłam. Ja haftowałam większość prac na tzw ksero- znaczy się ciągnęłam obydwa na raz- w ten sposób miałam dla siebie i osoby obdarowywanej. Tylko jeden haft robiłam x3 na czarnej kanwie, toteż tła dla siebie już nie wypełniałam, ale i tak jest super :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbo radość z obdarowywania i obdarowanego jest bezcenna :)))
UsuńPodziwiam! Nie dałabym tak rady.
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Czego się nie robi dla innych uśmiechu :). Karteczka cudowna, miło sobie ja przypomnieć :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie:) Dziękuję!
UsuńKarteczka piękna. Wzorek bardzo oryginalny, ale i tu się co po niektórzy zdziwią. Ja lubię, w przeciwieństwie do niemal wszystkich, wyszywać, ten sam wzorek wielokroć, tylko z przerwami; i w każdym następnym coś malutkiego/ o ile to możliwe/ zmieniam. Właśnie jestem na etapie takich małych hafcików i sprawia mi to dużą frajdę. Zasadę, jaką w tym przypadku stosuję, jest to że musi być nieduży, mnie i większości się podobający, a dla mnie radość obdarowanej osoby najważniejsza..
OdpowiedzUsuńTak, więc nie krzywduj sobie ponownego haftowania, tego samego motywu, coś przecież zrobiłaś inaczej, i jest w nim wyrażona Twoja inwencja twórcza. Wiadomo, jednak że ciągle szukamy czegoś nowego, to zaleta każdej hafciarki. Co innego, jeśli jesteśmy do tego zmuszeni, a co innego, jeśli założymy sobie taki plan; dla każdego to samo, by nie czuł się poszkodowany, a jego ochy i achy w komentarzach czytasz.
Powodzenia w nie powtórkowych haftach Ci życzę. Pozdrawiam, miłego weekendu życzę.)
Danusiu, dziękuję Ci za przemiłe słowa! Podziwiam Cię:)
UsuńCzytam, czytam i bardzo się cieszę:)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
ja też nie cierpię powtarzać raz wyhaftowanych wzorów:))dlatego tym bardziej podziwiam Cię za samozaparcie:)))
OdpowiedzUsuńpiękna kartka:))
pozdrawiam:)
Dałam radę, bo to dla Promyka;)))
UsuńDziękuję!
Śliczna karteczka z elegantką.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńKartka śliczna, oczywiście czerwienie muszą być :))
OdpowiedzUsuńMuszą, obowiązkowo!
UsuńTwoje haftowane karteczki z dodanymi elementami szydełkowanymi są przeurocze. mam jedną kartkę od Ciebie i ogromnie mnie cieszy. Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA mnie cieszy Twoja radość!
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Wspaniałe uczucie, kiedy ktoś cieszy się z naszego gestu :)
OdpowiedzUsuńZgadza się:)
UsuńI powtórka z rozrywki nie taka straszna, jak się tyle radości sprawia drugiej osobie, piękna kartka!
OdpowiedzUsuńCudowny obrazek, naprawdę świetna oprawa :)
OdpowiedzUsuń