niedziela, 27 października 2019

Na pożegnanie

Podobno jutro zmienia oblicze. Złote, słoneczne chwile mają zostać zastąpione wilgocią i chłodem. Tegoroczny październik wyjątkowo nas rozpieścił, trudno będzie pogodzić się z brakiem słońca i ołowianymi chmurami, chyba że... Odczaruje się szarości za pomocą kolorów :)


Wykorzystałam ostatni ciepły dzień, by sfotografować chustę o wdzięcznej nazwie Wildberry. Prawdziwie jesienne kolory będą stanowiły antidotum na szarugę.






Wiem doskonale, że czekacie na jakiś krzyżykowy konkret, ale... chwilowo go brak. Czas przecieka mi przez palce i w wolnych chwilach - których jest zdecydowanie za mało - łatwiej mi sięgnąć po szydełko niż po igłę. Ale jeszcze chwilkę, jeszcze momencik i mam nadzieję, że się to zmieni. Gdy tylko sprostam podjętym wyzwaniom, znów ponawlekam koraliki swojej codzienności (a te się ostatnio mocno rozerwały...) i wrócę do wyszywania, za którym zaczynam już powoli tęsknić.

Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...