niedziela, 24 lutego 2019

Nie zielony, ale mech

Wbrew pozorom nie będzie dziś botanicznie, a w dodatku znów zawiodę wszystkich oczekujących na wpis krzyżykowy, wybaczcie. Ponownie na pierwszy plan wysuwa się szydełko. Pewnie jest w tym Wasza zasługa, bo po ostatnich pochwałach nad szydełkowym wytworem, który - i tutaj niespodzianka: wcale nie będzie serwetą ;) - prace jakoś przyspieszyły :) Serdecznie Wam za to dziękuję!
Ale wracając do tematu, czyli do rzeczonego mchu, prezentuje się on następująco:




Tak, tak, znów chusta. Tym razem gruba, mięsista, na duże chłody. Oczywiście rzeczywistość zweryfikowała plany, zima uciekła zanim powstała chusta. Ale nie narzekam, poczekamy na następną.




Do wzoru podchodziłam z obawą, w myśl zasady: chciałabym, ale boję się. Naczytałam się, jaki to mech potrafi być uciążliwy, że prucie jest na porządku dziennym, a nuda zżera po trzecim rzędzie. Wszystko to bujdy na resorach ;) Dla mnie dużym plusem było to, że mogłam dziergać chustę w każdej chwili, bez zerkania na schemat, bez wgryzania się się w zawiłości wzoru, bez przeliczania, czy aby znów się nie pomyliłam. Oczywiście chwilami pojawiało się znużenie, ale od czego ma się zaczęte jeszcze trzy inne prace? ;) A w głowie nadal lęgną się pomysły na kolejne... Ot, klęska urodzaju :)

Pozdrawiam Was prawie wiosennie!
P.s. Macie już przebiśniegi? ;)


sobota, 9 lutego 2019

1/4 sukcesu

Nadszedł czas na doniesienia z frontu szydełkowego. Mówiąc krótko - walczę, ale żeby nie polec w tym boju, w ramach odskoczni sięgnęłam po ... dziewczynę na pomoście. Prawdę mówiąc czynnikiem mocno motywującym do sięgnięcia po ten jakże już zakurzony haft (i to dosłownie!) było coś zupełnie innego, ale o tym na razie sza ;) Prawda jest taka, że dziergam dzielnie, a w ramach nagrody sięgam po haft, no i czasem po drugie szydełko, bo jeszcze chusta się robi...
A sam tajemniczy szydełkowy projekt na razie przedstawia się tak:



I to jest ta tytułowa 1/4 ;) 




Teraz muszę zrobić bliźniaczą wersję i bardzo żałuję, że w tym wypadku metoda kopiuj-wklej nie działa. Korzystając zatem z terminologii matematycznej przywołanej w tytule wpisu - wówczas osiągnę połowę sukcesu. By natomiast mówić o jego pełni, następna bliźniacza wersja musi się rozrosnąć do rozmiarów XXL. Zatem kciuki i Wasze wsparcie są niezwykle mile widziane ;)  



Pozdrawiam Was serdecznie!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...