czwartek, 20 lutego 2020

Odyseja zakończona

Tytuł zdecydowanie nie jest na wyrost. Gdy skończyłam szydełkowanie, czułam się jak  - wypisz wymaluj - Odyseusz, który po wielu trudach i przeciwnościach losu dotarł wreszcie do swej upragnionej Itaki. A osoba zamawiająca w pełni zasługuje na miano wiernej i jakże cierpliwej Penelopy. Wytrzymała wszystkie moje przestoje, ociągania się i czcze obietnice - dziękuję Ci, Ewelinko!
Zatem po niezwykle dłuuuugim czasie mamy komplecik  - poduszka i obrus (poduszkę pokazywałam Wam w TYM poście). Zwarty wzór z poszewki został odchudzony na potrzeby obrusu - ten miał mieć więcej ażurów. Wykorzystałam wzór słynnej chusty Virus, modyfikując go niemiłosiernie ;)




Całość ma wymiary 87x87 cm. Mam nadzieję, że będzie cieszyć oczy nowej właścicielki.





Tymczasem wróciłam do krzyżyków :) Powstaje pewna urocza niespodzianka, którą mam nadzieję niebawem Wam pokazać.
Tymczasem pozdrawiam Was słonecznie!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...