Miało być rach-ciach i po bólu. Troszkę się jednak przeciąga... Kurz, bałagan, dom postawiony na głowie...
Jak pewnie się domyślacie wspomniane okoliczności wyjątkowo nie służą spokojnemu haftowaniu, zaś odcięcie od łącza internetowego na tydzień (!!!) spowodowało spore zaległości w moich wizytach u Was, ale też zakurzyło mojego bloga. Powolutku dostrzegam światełko w tym malarskim tunelu i mam nadzieję niebawem powrócić na dawne tory... Niebawem...
Tymczasem gorąco dziękuję Wam za tak serdeczne słowa pod adresem pomidorów! Koniecznie muszę Wam się pochwalić prezentem, jaki otrzymałam od Violi za wyróżnienie w jej candy, a który zdecydowanie przerósł moje oczekiwania!:) Ale to następnym razem.
Zaś na razie wracam do mej zabałaganionej rzeczywistości...
Pozdrawiam Was serdecznie!
Rychłego uporania się z malowaniem i całym artystycznym nieładem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję!:)
UsuńSzybko kończ remont i wracaj do nas!:) Bardzo jestem ciekawa, co dostałaś od Violi.:))
OdpowiedzUsuńŻeby to ode mnie zależało... :)
UsuńTeraz jest balagan i niedogodnosci ale jak pozniej bedzie milo usiasc w fotelu i wyszywac w pieknym odswiezonym wnetrzu. Uwielbiam to uczucie po skonczonym remoncie :)
OdpowiedzUsuńPo skończonym i po uprzątnięciu wszystkiego:) Ale na razie jest... brr!
UsuńŻyczę szybkiego powrotu do haftowania. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńJak ja Cię doskonale rozumiem, ja już malowałam i jeszcze będę malować, brrr. Życzę Ci szybkiego powrotu do naszego hafciarskiego świata :)
OdpowiedzUsuńAha, mam nadzieję i nie tylko ja, że pochwalisz się swoją działalnością malarską :)
Pozdrawiam Dorota
Bardzo dziękuję!:)
UsuńZobaczymy, zobaczymy;)
POWODZENIA !!! Ja to miałam w zeszłym roku a i
OdpowiedzUsuńteraz mnie nie ominie mam do odświeżenia pokój
syna bo mi dorasta hihihi - uściski ;)))
Przyda się - dziękuję!
UsuńZnam ten ból, ostatnio wymienialiśmy drzwi + futryny oj było kucia a co za tym idzie wszędzie kurz.
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę, mnie wystarczył kurz gładziowy....
Usuńooo współczuję:))ale za to będziesz miała ładnie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję:)))
UsuńWspółczuję tego bałaganu, na szczęście remonty odbywają się tylko raz na jakiś czas. Wytrwałości życzę! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, przyda się bardzo!
UsuńSkąd ja to znam :) Nawet do tej pory wszystko nie wróciło u mnie na swoje miejsce, niektóre rzeczy jeszcze nie zrobione lub nie kupione. ....
OdpowiedzUsuńBędziesz miała ładnie i niedługo zapomnisz o tym remontowym kurzu haftując w ogrodzie kolejne wspaniałe obrazy :)
Pozdrawiam cieplutko.
Wiedziałam, że mnie zrozumiesz:)
UsuńPocieszam się, że w końcu będzie ładnie;)
Życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńszybkiego zakończenia - ja remontów nie nawidzę - lepiej jakby samo się wszystko zrobiło - serdeczności ślę Marii
OdpowiedzUsuńO, tak byłoby najlepiej!
UsuńBędzie piękne, nowe mieszkanie. Koniecznie się pochwal choć kawałkiem tego remontu. Dużo wypoczynku w majowy weekend. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:))) Bardzo dziękuję!
Usuńżyczę Ci szybkiego powrotu do bardziej przyjemnych prac, czyli robótek
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!:)
UsuńMoże majówka da troszkę spokoju i wrócisz do nas z uśmiechem na twarzy:)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała;)
UsuńWitaj Magduś, będziemy Cię odkurzać:-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, Basiu!:)
UsuńOj wiem przez co przechodzisz, ja malowałam w tym miesiącu co jak widać również zaowocowało moją nieobecnością na blogu. Zobaczysz jak się odkurzysz (blogowo i domowo) będziesz upajać się efektem :)
OdpowiedzUsuńCzekam na ten moment z niecierpliwością:)
UsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńNas też czeka wymiana pieca niebawem i aż się boję tego, co będzie się z tym wiązało :(
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
Już trzymam kciuki!
UsuńDziękuję!
powodzenia w tym całym porządkowaniu , efekt będzie z pewnością wart poświęconego czasu :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję;) Dziękuję!
Usuń