Ten wpis powinien pojawić się parę tygodni temu, bo i chusta, którą chcę Wam pokazać, została ukończona u schyłku czerwca. Tylko czekałam na odpowiednią scenerię do zdjęć - najpierw było za gorąco, potem lał deszcz, później brakowało czasu, a w końcu sama nie wiedziałam, jak chcę ją pokazać. Kiedy zabrakło pomysłów, do gry wszedł zupełny brak planu i ... trafiłam na ściernisko...
I zaciągnęłam tam Klementynę...
Muszę Wam się przyznać, że to moja pierwsza chusta, która nie przeszła w trakcie swego powstawania przez, jakże nieprzyjemną, fazę prucia, dlatego mam do niej spory sentyment ;) Dodatkowo wzór, pomimo swojej ozdobności, jest niezwykle przyjemny w tworzeniu, no i kolorki... :)
Lubimy się z Klementyną, oj lubimy ;)))
Pozdrawiam Was serdecznie znad szydełka - a jakże! ;)
Gdzie to ściernisko ? Już jadę 😁cudna😍
OdpowiedzUsuńZapraszam Basiu! Wyszków Śląski koło Nysy 😉
Usuńprzepiękna chusta :)
OdpowiedzUsuńpasuje CI:)
Dziękuję Reniu!
UsuńPodobają mi się kolory chusty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
Mnie też urzekly:) Dziękuję pięknie i pozdrawiam!
UsuńPiękną chustę sobie wydziergałaś:)))też bym się z nią lubiła:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko! Fakt, nie trzeba się starać, by ją polubić ;)))
UsuńWspaniała chusta, na tym sielskim tle prezentuje się niezwykle uroczo ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję, Maks:)
UsuńPozdrawiam!
Ta chusta pieknie komonuje sie z kolarami zlotych pol :) Piekne wykonanie, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
UsuńŚwietna chusta! Bajeczne kolory i otoczenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu!
UsuńDopiero podziwiałam torbę, a tu proszę - chusta. I to jaka!
OdpowiedzUsuńPodziwiam tempo, w jakim powstają te wszystkie Twoje cudeńka. I donoszę, że sznurek na torbę już mam!! Tylko kiedy ja chwycę szydełko w ręce.... Tyle mam jeszcze zobowiązań, że głowa boli :-(
Pozdrawiam serdecznie... Ściernisko też! Kiedyś po takim na bosaka biegałam :-))
Cudnie, że jest sznurek! Teraz to i czas się znajdzie :) Na pewno :) Pozory, Aniu, pozory, chusta czekała kilka tygodni na sesję zdjęciową ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie! Cieszę się, że obudziłam wspomnienia :)
Kolory są i w moim guście.:) Przepiękna chusta, a i sceneria urzekająca.
OdpowiedzUsuńO proszę! :)
UsuńDziękuję ślicznie!
Wspaniała praca. Klementynka wygląda świetnie - my też już ją lubimy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńChusta na żywo była cudna Madziu, ale ta sceneria po stokroć wydobyła jej piękno!
OdpowiedzUsuńWspaniale się napracowałaś :)
Dziękuję Basiu! :)
UsuńPiękna chusta! Kolory ma śliczne
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPrzepiękna chusta, ma takie delikatne kolory, że będzie do wszystkiego pasowała :)
OdpowiedzUsuńO tak, to jest jej olbrzymia zaleta :)
UsuńDziękuję!
To najpiękniejsza Klementyna jaką widział świat :) Madziu to Ty na ostatnim zdjęciu? Pięknie :)
OdpowiedzUsuńMadziu - dziękuję Ci pięknie!
UsuńTak, zgadza się, to ja w całej okazałości ;)
Przepięna chusta i sesja, warto było zrobić taką wycieczkę:))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
Usuń