To już jest koniec... Ostatnie nitki lądują w słoiku i jeszcze się w nim mieszczą, choć były momenty krytyczne, nasycone obawą, że jednak miejsca zabraknie;) Tymczasem intensywne ugniatanie, ubijanie i upychanie zdziałało cuda:)
Oto ostatnia odsłona słoiczka - w resztkach pierwszego śniegu.
Pozdrawiam serdecznie!
Oh tak mi smutno i żal
OdpowiedzUsuńale trzeba żyć dalej :(
U mnie już śniegu brak
więc jest sztuczny ;) hihi
pozdrówki ślę gorące !!!
Jakoś trzeba;)))
UsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam!
śliczny słoiczek
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńŁadny słoiczek !!!
OdpowiedzUsuńU mnie niestety zimno, ponuro i szaro...
Śniegu nie ma już.... :(
Pozdrawiam :)
Dziękuję! Pewnie wkrótce się to zmieni:)
UsuńPozdrawiam!
Jak smutno, że już koniec... Ale jak to mówią, coś się kończy, coś się zaczyna. I tym optymistycznym...;))
OdpowiedzUsuńTak jest:) Coś się kończy, coś nowego czeka za rogiem:)
UsuńPozdrawiam!
Nic dziwnego, że musiałaś upychać :)) Tyle cudnych hafcików powstało u Ciebie w tym roku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Troszkę tego powstało - fakt:)
UsuńPozdrawiam:)
A u mnie jeszcze nie było śniegu z czego baaaardzo się cieszę:)
OdpowiedzUsuńZa oknem świeci słoneczko i zapowiada się piękny dzień:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia!:)
I takiego dnia Ci życzę pozdrawiając serdecznie:)
Usuńwspaniałości .... czas biegnie szybko, baaardzo... ale na pewno jeszcze wiele pięknego przed nami :))
OdpowiedzUsuńdobrego dnia Madziu:))
Oj, szybko... na pewno, masz rację!
UsuńDobrego dnia i wszystkiego naj z okazji imienin!:)
Ty ze wszystkiego tworzysz cuda:-)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu!
UsuńŻyczę Ci pięknego dnia imienin!:))))
Dobrze dokarmiony, przyda mu się na zimę :))
OdpowiedzUsuńRobisz tak wspaniałe rzeczy- cuda :) pozwoliłam sobie dołączyć do obserwujących oraz dodać Twojego bloga u mnie na pasku bocznym. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuń